Witold Stefaniak nie jest już dyrektorem szpitala wojewódzkiego w Sieradzu. Z funkcji odwołał go zarząd województwa łódzkiego, bo - jak informuje biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego - nie zapobiegł rozprzestrzenieniu się zakażenia koronawirusem "wśród pracowników placówki i jej pacjentów".
Obowiązki dyrektora szpitala od czwartku pełni tymczasowo ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego, dr Marek Neuberg.
Łódzki urząd marszałkowski przekazał w czwartek po południu informację o zmianach w zarządzie Szpitala Wojewódzkiego im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu:
„Zarząd (województwa łódzkiego - red.) uznał, że dyrektor niewystarczająco poradził sobie z sytuacją w szpitalu po wybuchu pandemii COVID-19 i nie zapobiegł rozprzestrzenieniu się zakażenia wśród pracowników placówki i jej pacjentów” - czytamy w komunikacie wysłanym do redakcji tvn24.pl.
Duże ognisko zachorowań
W sieradzkim szpitalu, jak informowaliśmy na tvn24.pl, w ubiegłym miesiącu wykryto duże ognisko zachorowań. W czerwcu służby sanitarne informowały o 80 potwierdzonych przypadkach zakażenia SARS-CoV-2. Zakażonych zostało wtedy 45 pacjentów i 35 pracowników placówki z kilku oddziałów.
17 czerwca ówczesna dyrekcja podjęła decyzję o wstrzymaniu przyjęć pacjentów na wszystkie oddziały. Do pracy wracały sukcesywnie na przełomie czerwca i lipca.
Szpitalowi w Sieradzu pod koniec ubiegłego roku przyglądali się reporterzy "Superwizjera TVN". Nagłośnili oni sprawę 37-letniej kobiety, która zmarła po rutynowym zabiegu.
Od początku epidemii w powiecie sieradzkim zanotowano 305 przypadków zakażenia koronawirusem. 28 osób chorych na COVID-19 zmarło.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps