Czterech kandydatów ubiegających się o mandat radnego w Kutnie (łódzkie) wykorzystało na swoich listach wyborczych dane zmarłych osób - informuje Miejska Komisja Wyborcza i zawiadamia prokuratorę.
Nieprawidłowości mają dotyczyć dwóch kandydatów z komitetu Ogólnopolskiej Inicjatywy Obywatelskiej, kandydata Prawa i Sprawiedliwości i Komitetu Wyborczego Wyborców Teofila Trybury Kutno Plus.
- Miejska Komisja Wyborcza w Kutnie odnotowała osiem przypadków wykorzystania danych kilku zmarłych osób na listach poparcia - mówi tvn24.pl Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Na podstawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, łódzcy śledczy wszczęli czynności sprawdzające.
- Po ich zakończeniu, a zwłaszcza uzupełnieniu danych i dokumentów podjęta zostanie decyzja co do wszczęcia postępowania - mówi prokurator Kopania.
Decyzja jeszcze w październiku?
Prokuratorzy zapowiadają, że decyzje dotyczące przyszłości kandydatów na radnych zostaną podjęte jeszcze w październiku. Jeżeli potwierdzą się informacje podawane przez komisję wyborczą, lokalni politycy mogą usłyszeć zarzuty.
Oprócz przestępstwa związanego z dopuszczaniem się nadużyć przy sporządzaniu list poparcia, mogą oni usłyszeć zarzut fałszowania dokumentów. Polski kodeks karny przewiduje za to przestępstwo do pięciu lat więzienia.
Problem "martwych dusz"
Kandydaci na radnych z Kutna nie są jedynymi, którym zarzucono fałszowanie podpisów na listach wyborczych. W ubiegłym tygodniu na tvn24.pl informowaliśmy o problemach szczecińskich struktur Twojego Ruchu. Partia ostatecznie nie zarejestrowała list wyborczych w Szczecinie.
Miejska Komisja Wyborcza zakwestionowała część podpisów na listach poparcia dla tej partii i zamierza zawiadomić o sprawie prokuraturę. Powodem jest to, że na listach TR znalazły się podpisy dwóch nieżyjących od kilku miesięcy osób.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24