Byli agresywni, przeklinali, nie chcieli dobrowolnie wyjść z terenu basenu. Tych najbardziej krewkich wyprowadzili strażnicy miejscy i policjanci, użyli siły i gazu pieprzowego.
Na basenie "Wodny Raj" w Łodzi w poniedziałek przed południem pojawiła się grupa mężczyzn.
- Byli agresywni, używali nieprzyzwoitych słów. Straż miejska wylegitymowała ich i ukarała mandatami - mówi insp. Andrzej Stratyński z łódzkiej straży miejskiej.
Ok. godz. 14 do mężczyzn dołączyło więcej osób. Łącznie - jak informuje straż miejska - było ich ok. 40.
- Zagrażali bezpieczeństwu swojemu i innych. Siadali na wyspie technicznej, gdzie znajdują się urządzenia do uzdatniania wody. Pokrywa mogła nie wytrzymać, mogli tam wpaść, nadziać się na ostre przedmioty - tłumaczy insp. Stratyński. Mężczyźni mieli też skakać do wody i wpadać na innych kąpiących.
Chuligani ignorowali apele straży miejskiej o wyjście z wody. Na miejsce wezwano policję.
Gaz pieprzowy
Jak poinformował insp. Stratyński, 11 osób zakłócających porządek zostało "usuniętych" z terenu pływalni. Niektóre z nich były po spożyciu alkoholu. Nie chciały dobrowolnie opuścić basenu, a ich koledzy utrudniali pracę funkcjonariuszom. Straż miejska użyła gazu pieprzowego.
- Poszkodowane zostały osoby postronne za co chcemy przeprosić, bo nie było to nasze celowe działanie - mówi insp. Andrzej Stratyński
Za naruszenie regulaminu kąpieliska osiem osób ukarano mandatem w wysokości od 100 do 500 zł
Autor: db / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24