Hala to milowy krok dla łyżwiarzy, którzy do tej pory musieli wyjeżdżać za granicę, by dobrze przygotować się do zawodów. Tak robi między innymi polski mistrz olimpijski z Soczi, Zbigniew Bródka.
- Niedługo to nie będzie konieczne. Panczeniści będą mogli trenować w hali, która spełnia najwyższe wymogi - chwali się prezydent Tomaszowa, Marcin Witko.
Większość prac została już zakończona. Wykonawca wylał już tor dla łyżwiarzy.
- Lód na nim pojawi się dopiero kilka dni przed oficjalnym otwarciem, czyli pod koniec października. Wszystko ze względu na nowoczesne technologie, jakie zastosowano do jego konserwacji - tłumaczy Konrad Borusiewicz, reporter TVN24.
Do trenowania i kibicowania
Podczas zawodów na trybunach będzie mogło zasiąść 3,5 tysiąca widzów. Hala będzie przystosowana do organizowania zawodów łyżwiarstwa szybkiego rangi krajowej i międzynarodowej - mistrzostw Polski, mistrzostw Europy i świata oraz Pucharu Świata.
- Już wiemy, że Tomaszów Mazowiecki będzie gospodarzem Mistrzostw Świata Juniorów w 2020 roku. Dlatego cała ta infrastruktura bardzo się przyda - mówi prezydent Tomaszowa.
Obiekt ma być wielofunkcyjny i całoroczny - oprócz toru i lodowiska - znajdą się w nim m.in. boisko do siatkówki i koszykówki, korty tenisowe, tartanowa bieżnia, a kiedy nie będzie lodu, nawierzchnia toru będzie wykorzystywana do jazdy na rolkach. Hala ma spełniać także wymogi związane z organizacją koncertów i wystaw.
Projekt znalazł się w programie inwestycji strategicznych Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dofinansowanie z resortu wyniesie ponad 19 mln zł.
Inwestycja kosztowała ponad 50 mln złotych
Autor: bż/mś / Źródło: TVN24 Łódź, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź