Grzybiarze odnaleźli w lesie karton z ośmioma szczeniakami. W pudełku były też dwa litry wódki. - To na pewno nie jest żadna rekompensata za ich wyrzucenie, to jest szczyt głupoty - komentuje pełnomocnik do spraw zwierząt w urzędzie w Aleksandrowie Łódzkim.
Pudełko ze szczeniakami leżało w środku lasu na granicy miejscowości Karolew i Stare Krasnodęby pod Aleksandrowem Łódzkim. Odnaleźli je grzybiarze, którzy usłyszeli szczekanie.
W pudełku osiem szczeniaków i dwa litry wódki
- W Światowy Dzień Zwierząt otrzymaliśmy ciekawy prezent od kogoś bardzo dowcipnego. Zostało porzuconych osiem szczeniaków w kartonie w lesie, a dodatkowo dostaliśmy w gratisie dwa litry wódki, która była dołączona do szczeniaków - opowiada pełnomocniczka burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego do spraw zwierząt Katarzyna Rezler.
Czytaj też: W środku lasu w zaklejonym kartonie znalazła sześć szczeniaków. "Ktoś zostawił je na pewną śmierć"
Dodaje: - To na pewno nie jest żadna rekompensata za ich wyrzucenie, to jest szczyt głupoty. Te butelki były razem ze szczeniakami w kartonie. Po pierwsze, te pieski mogły sobie zrobić krzywdę depcząc po tych butelkach. Po drugie, pudełko ze zwierzętami było szczelnie zamknięte.
Czytaj też: Miały jeden dzień, zostały porzucone na mrozie
Burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego: koszmarny pomysł
- Jeszcze takiego czegoś nie mieliśmy, żeby ktoś wpadł na tak koszmarny pomysł - przyznaje burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego Jacek Lipiński. I dodaje: - Pamiętajmy, że porzucenie w tych okolicznościach zwierząt jest przestępstwem, dzisiaj karanym dość poważnie.
Wszystkie szczeniaki trafiły pod opiekę łowickiego schroniska Psiakowo i Spółka, gdzie przechodzą badania i wkrótce będzie je można adoptować.
Czytaj też: Aleksandrów Łódzki. W urzędzie miejskim już co drugi pracownik przygarnął porzuconego psa lub kota
- To są cztery suczki i cztery pieski. Mają około sześciu tygodni i powinny być jeszcze z mamą przez dwa tygodnie - podkreśla Rezler. Dodaje, że będą średnimi psami. - Któreś z rodziców było prawdopodobnie owczarkiem niemieckim, bo wyglądają jak małe owczarki niemieckie. Jak najszybciej szukamy dla nich dobrego domu i ludzi, którzy będą się nimi zajmować - zaznacza.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd miasta w Aleksandrowie Łódzkim