Bez nich TVN24 nie byłoby takie samo. Z okazji dnia Wszystkich Świętych przypominamy pracowników TVN24, których nie ma już z nami.
Piotr "Pitul" Ryckowski (1966-2020)
Piotr "Pitul" Ryckowski był muzykiem. Przez wiele lat pracował w teatrze. Był artystą, lubił ludzi i Gdańsk, z którego pochodził.
Z TVN24 był związany od początku istnienia stacji, a przez prawie 20 lat - z redakcją "Faktów" TVN. Był realizatorem wizji. Bez niego ani "Fakty" TVN, ani "Fakty po Faktach" TVN24, ani wieczory wyborcze czy wydania specjalne programów TVN24 nie byłyby takie, jakie można było oglądać na naszej antenie.
"Jak wchodziłeś do reżyserki, biło od Ciebie ciepło i spokój. Do tego pełen profesjonalizm i niezwykłe opanowanie, błyskotliwy żart dla rozładowania emocji. Zawsze czuło się Twoje wsparcie i wiadome było, że z Tobą za sterami nie może się nie udać. Byłeś Mistrzem o ludzkiej twarzy, wszystkich traktowałeś z szacunkiem, zawsze gotowy do pomocy" - napisała we wspomnieniu jedna z jego redakcyjnych koleżanek.
Zmarł nagle 23 grudnia 2020 w wieku 54 lat.
Ryszard Pułaski (1954-2021)
Ryszard Pułaski, dla nas po prostu Rysio, związany z TVN24 od 2007 roku. Był między innymi szefem Sekcji Dokumentacji i Analiz. Przez ostatnie lata pracował jako wydawca w portalu tvnmeteo.pl.
Najbardziej lubił pracę z młodymi ludźmi. Znajdował z nimi wspólny język i czerpał z tego energię. "Jak sobie wyobrażam, że mógłby istnieć człowiek-słońce, to Rysiu byłby człowiekiem-słońcem. Rozjaśniał swoją energią dzień" - wspominała go jedna z redakcyjnych koleżanek.
"Od samego początku budził mój szacunek i podziw: zawsze uśmiechnięty, w pełni zaangażowany w temat, który pod jego okiem powstawał. Stanowił rzadki przykład człowieka, którego choroba nie pozbawiła nigdy radości życia, wigoru i poczucia humoru. Zjednywał sobie tych, z którymi nie zgadzał się w istotnych kwestiach" - czytamy w innym wspomnieniu.
- Ryszard potrafił stworzyć wokół siebie niesamowitą aurę życzliwości. Potrafił rozmawiać z ludźmi, nie tylko mówił, ale i słuchał. Wręcz wsłuchiwał się w to, co mają do powiedzenia, w nich samych. Do drugiego człowieka odnosił się z bardzo dużym szacunkiem. Nie stawiał barier związanych z różnicą wieku czy stanowiska. Jednocześnie był po prostu bardzo mądrym i dobrym człowiekiem. Znaliśmy się kilkanaście lat. Dla mnie zawsze będzie serdecznym przyjacielem - mówił tvn24.pl Paweł Sierpiński, wieloletni współpracownik i przyjaciel Rysia.
Ryszard był równie aktywny poza pracą. Należał do wspólnoty neokatechumenalnej, był wolontariuszem Fundacji Kapucyńskiej im. bł. Aniceta Koplińskiego. Po wybuchu pandemii COVID-19, mimo że był w tzw. grupie wysokiego ryzyka, nie przestawał pomagać bezdomnym i ubogim - rozdawał im posiłki, pracował w kuchni.
Ciągle próbował nowych rzeczy. Z radością opowiadał, że śpiewa w chórze, gra na pianinie, morsuje. W ostatnich miesiącach życia interesował się pszczelarstwem, a nawet zaczął uczyć się jeździć na kombajnie. Dlatego denerwował się, gdy choroba postępowała i odbierała mu sprawność fizyczną.
Ryszard odszedł 22 stycznia 2021 roku.
Norbert Skalski (1967-2021)
Norbert Skalski - w redakcji znany jako "Norbi" - był montażystą związanym z TVN24 przez 20 lat.
"Nigdy nie widzieliśmy go zmartwionego ani zdenerwowanego. Był chodzącą dobrą duszą, patrzył na świat przez różowe okulary. Pracę miał niełatwą. Niezwykle stresującą. Wszystko na ostatnią chwilę i wieczne zmiany. Pomimo tego zawsze był oazą spokoju na wzburzonych falach newsów" - wspominali go redakcyjni koledzy.
"Norbi, odszedłeś za wcześnie. Jeszcze wiele materiałów miałeś do zmontowania. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach" - napisano we wspomnieniu.
Norbert Skalski zmarł 25 kwietnia 2021 roku.
Rafał Poniatowski (1972-2021)
Rafał Poniatowski z wykształcenia był muzykiem, ukończył studia na Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi. Ale jeszcze w trakcie studiów zaczął pracę w mediach. Najpierw w radiu RMF FM, później w Telewizji Puls. Do zespołu TVN24 dołączył, gdy powstawała stacja.
Od 2001 roku relacje reporterskie i materiały tworzone przez Rafała dla wielu redakcji TVN24 oraz "Faktów" TVN towarzyszyły widzom polskiej telewizji niemal codziennie. Zawsze profesjonalny i opanowany, dawał gwarancję wiarygodności przekazywanych informacji. Z pracą nie rozstawał się do ostatnich dni.
Kilka lat temu zdiagnozowano u niego czerniaka. - Choć pierwsze rokowania były złe, chorobę udało się na pewien czas zatrzymać. - Lekarze onkolodzy twierdzą, że jestem przykładem na to, że medycyna nie zna odpowiedzi na wiele pytań. Po ostatniej kontroli usłyszałem, że mój stan zdrowia jest nadzwyczajny - mówił w "Dzień dobry TVN".
Mówił, że choroba nowotworowa jest kojarzona "z czymś ostatecznym", więc "pacjent nie wie, jak się w tym odnaleźć". - Jest ciężko. Pierwszy okres jest bardzo ciężki - przyznawał Poniatowski. Podkreślał, że właśnie z tych powodów tak ważne jest wsparcie bliskich osób.
W lutym ubiegłego roku - pisząc o śmierci muzyka Romualda Lipki z Budki Suflera - tłumaczył, że nie znosi "sztampowego" stwierdzenia "przegrał walkę z nowotworem". "Jest w tym zdaniu coś fałszywego" - zaznaczał. "Z własnego doświadczenia wiem, że dla chorego onkologicznie każdy dzień jest zwycięstwem, uśmiechem Niebios, kolejną szansą na coś dobrego. Jeżeli te dni się wyczerpią - odejdziemy. Ale to nie świadczy o przegranej. W końcu każdego z nas to prędzej czy później czeka - czy to oznacza, że przegrywamy walkę z życiem? No przecież nie...".
Rafał Poniatowski zmarł 15 maja 2021 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24