Zmarł Jacques Rivette, twórca francuskiej nowej fali

Jeden z najwybitniejszych francuskich filmowców zmarł w wieku 87 lat
Jeden z najwybitniejszych francuskich filmowców zmarł w wieku 87 lat
Źródło: Raphael Van Sitteren / Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Francuski reżyser, scenarzysta i krytyk filmowy Jacques Rivette zmarł w piątek w Paryżu - poinformowała jego biografka Helene Frappat. Rivette, obok Godarda i Truffauta, uważany był za jednego z najważniejszych twórców Nowej Fali kina francuskiego. Miał 87 lat.

Prezydent Francois Hollande nazwał Jacquesa Rivette "jednym z najwybitniejszych twórców filmowych", którego "niekonwencjonalne dzieła przyniosły mu międzynarodowe uznanie". Minister kultury Fleur Pellerin powiedziała, że odszedł "jeden z największych filmowców".

Był "jednym z najbardziej przenikliwych, najbardziej pomysłowych i najbardziej wyzwolonych twórców Nowej Fali" - podkreślił były krytyk i były przewodniczący Festiwalu Filmowego w Cannes Gilles Jacob.

Czasy w "Cahiers du Cinema"

Jacques Rivette stał się w latach 50. jedną z najważniejszych postaci francuskiego kina. Najpierw jako krytyk filmowy. W 1953 roku dołączył do wpływowego, opiniotwórczego magazynu "Cahiers du Cinéma", gdzie współpracował z Francois Truffaute, Claudem Chabrolem oraz Ericiem Rohmerem. Po kilku latach idąc ich śladem, Rivette odważył się zadebiutować w roli reżysera.

W 1958 roku rozpoczął pracę nad swoim debiutanckim filmem fabularnym "Paryż należy do nas" ("Paris nous appartient"), którego premiera odbyła się w 1961 roku. Film został entuzjastycznie przyjęty przez krytykę i publiczność. Pomimo debiutu, Rivette pozostał czynnym krytykiem filmowym. W 1963 roku został naczelnym "Cahiers". Pod jego kierownictwem magazyn stał się bardziej zaangażowany politycznie, odzwierciedlając jego marksistowskie poglądy oraz prądy intelektualne tamtej epoki.

Dzieło zakazane

W 1966 roku nakręcił "Zakonnicę" z Anną Kariną w roli głównej, który opowiadał o próbie ucieczki bohaterki od opresyjnego życia w klasztorze. Film był zrealizowanym na podstawie powieści autora "Kubusia Fatalisty" Denisa Diderota pod tytułem "Suzanne Simonin, la Religieuse". Dzieło Rivettego zostało uznane wówczas przez francuską cenzurę za zbyt kontrowersyjne i antyklerykalne."Piękna złośnica" (1991) ze słynnym gwiazdorem francuskiego kina Michelem Piccolim i piękną Emnuelle Beart w roli głównej dostał rok później Grand Prix w Cannes.W dramacie kryminalnym "Sekretna obrona" z 1998 r. zagrał polski aktor Jerzy Radziwiłłowicz.Kino Rivette'a jest złożone, eksperymentalne i tajemnicze. Filmy mają często wiele wątków i są bogate w improwizacje. Chociaż często twórczość Rivette'a była dobrze przyjmowana przez krytyków, eksperymentalny charakter jego filmów rzadko zdobywał uznanie szerokiej publiczności.

Autor: tmw/ja / Źródło: The Guardian, PAP

Czytaj także: