"Żeby nie było śladów". Pierwszy zwiastun filmu o sprawie Grzegorza Przemyka trafił do sieci

"Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego wśród filmów konkursowych MFF w Wenecji
Zwiastun filmu "Żeby nie było śladów"
Źródło: Kino Świat

W sieci pojawił się pierwszy zwiastun filmu Jana P. Matuszyńskiego "Żeby nie było śladów", opowiadający o sprawie maturzysty Grzegorza Przemyka, brutalnie zamordowanego przez milicję w maju 1983 roku. Na początku widzimy młodego chłopaka siłą wpychanego do milicyjnej nyski. Kolejne ujęcie to już komisariat, w którym chłopak po uderzeniu funkcjonariusza spada z krzesła. A potem pojawia się kondukt żałobny.

W sieci można obejrzeć pierwszy, krótki zwiastun jednego z najbardziej oczekiwanych polskich filmów tego roku "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego. To drugi film fabularny twórcy nagrodzonej Złotymi Lwami "Ostatniej rodziny".

Wiemy już, że obraz powalczy w konkursie głównym 78. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Młody polski reżyser będzie rywalizować o Złotego Lwa z takimi gigantami jak Pedro Almodovar, Paolo Sorrentino czy Jane Campion. Tuż po festiwalu w Wenecji film trafi na najważniejszy z krajowych festiwali, czyli na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie będzie miał swoją polską premierę. Już teraz mówi się o nim, jako o jednym z faworytów.

"Żeby nie było śladów"
"Żeby nie było śladów"
Źródło: fot. Łukasz Bąk/Kino Świat

Ekranizacja książki

Film opowiada historię maturzysty Grzegorza Przemyka, brutalnie zamordowanego przez milicję w maju 1983 roku, syna poetki i opozycjonistki Barbary Sadowskiej. Skatowany na komisariacie chłopak umiera po dwóch dniach agonii. Decydenci PRL-u zrobili wszystko, by winą za zbrodnię obarczyć próbujących ratować go sanitariuszy.

Scenariusz pióra Kai Krawczyk-Wnuk powstał w oparciu o głośny, nagrodzony w 2017 roku Literacką Nagrodą NIKE reportaż publicysty i dziennikarza Cezarego Łazarewicza "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka". Był on również głównym konsultantem filmu.

Okładka książki Cezarego Łazarewicza "Żeby nie było śladów"
Okładka książki Cezarego Łazarewicza "Żeby nie było śladów"

Reżyser zainteresował się książką niemal zaraz po jej ukazaniu się. Mówił wówczas w wywiadach, że w tej historii zaintrygowała go "pewna nieoczywistość losów bohaterów i to po obu stronach barykady". - Barbara Sadowska, matka Przemyka, była zdolną poetką, a została zapamiętana przede wszystkim jako matka męczennika. Z kolei ludzie reżimu, mający na koncie wiele okrutnych zbrodni, tę popełnili prawdopodobnie przypadkiem - mówił Matuszyński.

Podobnie jak książka Łazarewicza, film Matuszyńskiego będzie rekonstrukcją zbrodni i mechanizmów działania komunistycznej władzy, która do zatuszowania winy milicji zaangażowała cały aparat państwowy.

"Żeby nie było śladów"
"Żeby nie było śladów"
Źródło: fot. Łukasz Bąk/Kino Świat

Z punktu widzenia świadka

- Początkowo, po przeczytaniu książki Łazarewicza, wydawało mi się, że naturalnym wyborem będzie opowiadanie tej historii z punktu widzenia matki bohatera, Barbary Sadowskiej - mówił kilka dni temu Matuszyński na spotkaniu z publicznością w Kazimierzu Dolnym, podczas festiwalu "Dwa Brzegi". - Okazało się jednak, że ona nie ma cech typowych dla głównej postaci. Wówczas zdecydowaliśmy ze scenarzystką, że opowiemy ją z punktu widzenia świadka zdarzenia, kolegi Przemyka. Zagrał go Tomasz Ziętek, i moim zdaniem zrobił to znakomicie - dodał.

Ziętek w roli Jurka Popiela, który decyduje się walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania, to główny bohater filmu. W Grzegorza Przemyka wcielił się Mateusz Górski, absolwent Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, aktor znany przede wszystkim z ról w spektaklach warszawskiego Teatru Rozmaitości. Mogliśmy go oglądać w "Ułaskawieniu" Jana Jakuba Kolskiego.

Tomasz Ziętek i Mateusz Górski
Tomasz Ziętek i Mateusz Górski
Źródło: Kino Świat

Obok tej dwójki zobaczymy plejadę polskich gwiazd. W matkę Przemyka, poetkę Barbarę Sadowską wcieliła się Sandra Korzeniak. W roli Czesława Kiszczaka pojawił się Robert Więckiewicz. Ponadto w filmie wystąpią między innymi Jacek Braciak, Agnieszka Grochowska, Tomasz Kot, Aleksandra Konieczna, Andrzej Chyra, Michał Żurawski i Rafał Maćkowiak.

Na ekrany kin film trafi 24 września.

Czytaj także: