Obraz "Dwie kobiety w ogrodzie" Auguste'a Renoira trafił do spadkobierczyni prawowitego właściciela. Dzieło zostało zrabowane przez Niemców podczas drugiej wojny światowej.
W środę w Nowym Jorku Sylvie Sulitzer, właścicielka delikatesów niedaleko francuskiej Marsylii, odebrała obraz Auguste’a Renoira z 1919 roku, który należał do kolekcji jej dziadka Alfreda Weinbergera. Obraz, podobnie jak kilkanaście innych prac, został skradziony przez nazistów podczas drugiej wojny światowej. Sulitzer jest jedyną żyjącą spadkobierczynią niegdysiejszego paryskiego kolekcjonera sztuki.
- Jestem bardo wdzięczna, że mogę pokazać mojej ukochanej rodzinie, gdziekolwiek są, że po tym wszystkim, przez co przeszli, nastała sprawiedliwość - powiedziała podczas konferencji prasowej.
Weinberger z rodziną uciekł z Paryża, żeby uniknąć przymusowej pracy dla nazistów. Obawiał się, że będzie musiał przygotowywać dla okupantów ekspertyzy dotyczące dzieł sztuki. Pozostawił w depozycie bankowym część obrazów ze swojej kolekcji.
Dzieło trafi pod młotek
O skradzionym obrazie Sulitzer nie wiedziała. Jak wspominała, wojna była w jej rodzinie tematem tabu. Jednak jej dziadek przed śmiercią w 1977 roku zgłosił władzom rejestr skradzionej kolekcji. Kobieta dowiedziała się o tym, że jej dziadek był prawowitym właścicielem obrazu kilka lat temu, gdy zgłosił się do niej jeden z niemieckich prawników, specjalizujących się w odzyskiwaniu skradzionych dzieł sztuki.
Jednak - jak pisze NBC News - obraz może nie pozostać w jej rękach długo. Kobieta musi bowiem zwrócić kwotę otrzymaną od francuskiego rządu w ramach rekompensaty za skradzione dzieło sztuki, a która przerasta jej możliwości finansowe.
Autor: tmw//kg/kwoj / Źródło: NBC News, NYT