Dla amerykańskiego jazzu i bluesa kończy się pewna epoka. Najprawdopodobniej w poniedziałek największy sklep z nagraniami jazzowymi i bluesowymi na świecie zostanie zamknięty po 53 latach działania.
Bob Koester, właściciel Jazz Record Mart, uważa, że to będzie ostatni weekend słynnego chicagowskiego sklepu, uznawanego za największy na świecie sklep z nagraniami jazzowymi i r'n'b.
Jak informuje The Chicago Tribune, w ostatnich dniach Koester otrzymał kilka ofert, aby sprzedać swój biznes. Koester przewiduje, że transakcja zostanie sfinalizowana w poniedziałek i wtedy sklep zostanie zamknięty.
Za mierzący prawie 400 mkw. sklep, wypełniony szczelnie winylami, Koester płaci około 12 tys. dolarów miesięcznie. W rozmowie z dnainfo.com słynny sprzedawca płyt powiedział, że porzuca handel detaliczny, gdyż jego syna to nie interesuje, a czynsz jest okropnie wysoki.
W rozmowie z "The Chicago Tribune" wyznał, że rosnące ceny czynszu zmusiły go do zamknięcia sklepu, który przez dekady znany był jako "największy na świecie sklep z nagraniami jazzowymi i bluesowymi". Koester zaczął zajmować się jazzem i bluesem jeszcze w latach pięćdziesiątych, a w 1962 roku oficjalnie założył markę Jazz Record Mart. Sklep w swojej 53-letniej historii kilkukrotnie zmieniał lokalizację.
"Nigdy nie zyskał uznania, na jakie zasługiwał"
Koester jest również właścicielem chicagowskiej wytwórni Delmark Records, najstarszej, nieprzerwanie działającej w USA wytwórni płytowej, która wyspecjalizowała się w jazzie niezależnym oraz bluesie. W przypadku bluesa, Delmark wydawał nagrania od charakterystycznych dla delty Mississipi gitarzystów akustycznych (Sleepy John Estes czy Big Joe Williams) po chicagowskie zespoły takie jak: Magic Sam, Otis Rush czy Luther Allison. - Myślę, że bez Boba Koestera nie byłoby ruchu "białego bluesa", na pewno nie w Stanach Zjednoczonych - powiedział w rozmowie z "NYT" w 2009 roku Bruce Iglauer, prezes Alligator Records, który swoją karierę zaczynał w latach 70. w Delmark Records. - Fakt jest taki, że otworzył drzwi (do kariery - red.) dla wielu ludzi. Wydaje mi się, że nigdy nie zyskał takiego uznania, na które zasługuje tak znacząca postać, jak on" - mówił o Koesterze Iglauer.
Autor: tmw/ja / Źródło: Chicago Tribune, dnainfo.com, New York Times