Nie żyje śpiewaczka operowa Teresa Żylis-Gara. Przez kilkanaście sezonów soprnistka pracowała w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, występowała z takimi sławami jak Luciano Pavarotti, Herbert von Karajan, Jose Carreras. Artystka zmarła w wieku 91 lat.
Wiadomość o śmierci artystki przekazał w sobotę Teatr Wielki - Opera Narodowa. "Z wielkim smutkiem przyjęliśmy właśnie wiadomość o śmierci Teresy Żylis-Gary. Żegnaj, Maestra... Jej niezrównany sopran liryczny o urzekającej barwie oraz dramatycznych możliwościach zachwycał zarówno słuchaczy sal koncertowych, jak i publiczność teatrów operowych całego świata: Nowego Jorku, Paryża, Monachium, Londynu, Mediolanu" - czytamy.
We wpisie przypomniano, że jeszcze niedawno na scenie Teatru Wielkiego - Opery Narodowej świętowano "benefis najsłynniejszej polskiej sopranistki, wspominając jej kreacje, celebrując wielką osobowość sceniczną". "Odeszła artystka o nieprzeciętnym talencie, charyzmie, energii. Wspomnienie jej głosu zostanie z nami na zawsze" - podkreślono.
Dąbrowski: Teresa Żylis-Gara naznaczała sobą wielkość kultury polskiej
Artystkę wspominał dyrektor Teatru Wielkiego Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski. - Dzisiaj rano zadzwonił do mnie nasz wspólny przyjaciel, przekazał tę informację, rzecz jasna, bardzo smutną, ale mnie przepełniło uczucie wdzięczności dla losu, że ktoś taki był w naszym życiu. Ktoś niezwykle ważny. Pani Teresa była nie tylko wielką artystką, ale reprezentantką swojego pokolenia, która zwyciężyła w sporze z murem berlińskim, z tym straszliwym, jak się okazało, absurdalnym podziałem świata na dwie części – lepszą i gorszą – powiedział.
Dodał, że sopranistka "siłą swojej osobowości potrafiła przekroczyć te ograniczenia". - Cena też była niemała, ale pozycja, jaką osiągnęła w świecie opery – a to jest przecież konkurs piękności w skali światowej – była zupełnie wyjątkowa – powiedział dyrektor Teatru Wielkiego Opery Narodowej.
Podkreślił, że Teresa Żylis-Gara była wielką damą światowej opery, a jej osobowość sceniczna, niezwykłe piękno głosu i sposób istnienia budziły szacunek na świecie.
- Cieszę się, że mogłem zrobić ten wspaniały wieczór, kiedy czciliśmy 90-lecie pani Teresy. Ona była jeszcze w znakomitej formie. Aura wieczoru była niezwykła. To są te nieliczne momenty, kiedy ma się poczucie, że anioły fruwają pod sufitem w sali imienia Moniuszki. Zaprezentowała się wtedy wspaniale i nawet zaśpiewała nam jeszcze jedną z pieśni. Znaliśmy się kilkadziesiąt lat. Miałem poczucie przywileju od losu, a równocześnie wielkiej satysfakcji. Odeszła wspaniała artystka, która naznaczała sobą wielkość kultury polskiej, a równocześnie była tą wartością uniwersalną, światową. Jest w katalogu największych – podsumował.
"Odeszła Teresa Żylis-Gara, najsłynniejsza polska sopranistka, legenda sceny operowej, popularyzatorka polskiej muzyki, pedagog. Cześć Jej pamięci!" - napisał na Twitterze wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.
Kariera Żylis-Gary
Teresa Żylis-Gara urodziła się 23 stycznia 1930 roku w Landwarowie koło Wilna. Studiowała w łódzkim konserwatorium u profesor Olgi Olginy. Wygrana na Ogólnopolskim Konkursie Młodych Wokalistów w Warszawie w 1953 r. zapewniła jej pierwszy stały angaż. W 1956 r. zadebiutowała w Operze Krakowskiej w głównej roli w "Halce" Stanisława Moniuszki.
Przełomem okazał się występ w 1966 r. w Paryżu, gdzie kreowała postać Donny Elviry w "Don Giovannim" Wolfganga Amadeusza Mozarta. Od tamtej pory jej kariera nabrała oszałamiającego tempa. Artystka występowała na scenach operowych całego świata, między innymi w Covent Garden w Londynie i w operze w San Francisco. Najdłużej była związana z nowojorską Metropolitan Opera. Współpracowała także z teatrami operowymi w Berlinie, Hamburgu i Monachium. z mediolańską La Scala i Wiener Staatsoper.
Partnerami Teresy Żylis-Gary na scenie byli najwięksi artyści scen operowych, wśród nich Carlo Bergonzi, José Carreras, Franco Corelli, Fiorenza Cossotto, Placido Domingo, Mikołaj Giaurow, Sherill Miles, Luciano Pavarotti, Rugiero Raimondi, Jon Vickers i Ingmar Wixell.
Śpiewaczka nagrywała płyty dla takich wytwórni, jak EMI, Deutsche Grammophon, Harmonia Mundi, Erato, Polskie Nagrania. Była także pedagogiem, profesorem sztuk muzycznych przekazującym wiedzę z zakresu techniki i interpretacji wokalnej. Otrzymywała zaproszenia do prowadzenia kursów mistrzowskich w Europie i w Stanach Zjednoczonych. Od 1980 r. mieszkała na stałe w Monaco.
Źródło: PAP