Niecodzienną wystawę zaprezentował Philippe Decelle - całą z plastiku. Co ciekawe, artysta przyznał, że sporą część eksponatów wygrzebał ze śmietnika.
Wystawę można oglądać w Brukseli z okazji święta wszystkich projektantów i artystów, jakie obchodzone jest przez cały wrzesień.
Philippe zbierał eksponaty do swojej wystawy ponad czterdzieści lat. Do dzisiaj udało mu się zgromadzić około 600 unikalnych "dzieł". Najbardziej dumny jest zaś z "Krzesła Zombie", zaprojektowanego przez Francuza Rogera Tallona.
- To krzesło jest antropomorficzne i jest tak skonstruowane, żeby było naprawdę wygodne, ma przecież ludzki kształt - tłumaczy Decelle. - Ja nazywam je dziełem sztuki, chociaż wiadomo, że nie ma dokładnej granicy pomiędzy sztuką a przedmiotami użytkowymi.
Źródło: Reuters, TVN24