Laverne Cox, gwiazda serialu "Orange is the New Black", została pierwszą transpłciową osobą nominowaną do nagród Emmy. "Aktorka tworzy historię" - zawyrokowały amerykańskie media. Bo Cox nie tylko dostała pierwszą nominację dla transseksualistki w historii Emmy, ale nagród filmowych i telewizyjnych w ogóle.
- Dziś młodzi transseksualiści dostali komunikat, że mogą być, kim są i nadal realizować swoje marzenia - tak Sarah Kate Ellis, prezes GLAAD, Gejowskiej i Lesbijskiej Ligi Przeciw Zniesławieniu, skomentowała nominację do Emmy dla Laverne Cox.
Transseksualna gwiazda serialu "Orange is the New Black" została nominowana w kategorii "Gościnny występ aktorki w serialu komediowym" za rolę transpłciowej więźniarki Sophii Burset, która popełniła oszustwo przy próbie zapłacenia za zmianę płci. Za co trafia do więzienia w Litchfield.
- Moja bohaterka to niezwykle ważna postać dla społeczeństwa trans. Dzięki niej dużo rozmawiamy o odmienności i staramy się pokazywać, że takie rzeczy w więzieniach to normalność - opowiada aktorka.
"Aktorka tworzy historię"
Gdy ogłoszono, że serial zdobył 12 nominacji, a jedna z nich przypadła jej, rozdzwoniły się telefony z gratulacjami od kolegów z "Orange is the New Black", osób ze środowiska LGBT, ale i najważniejszych mediów w USA. Bo to historyczna decyzja w show-biznesie. Nigdy dotąd osoba otwarcie przyznająca się do transseksualizmu nie była nominowana do żadnych ważnych nagród filmowych i telewizyjnych (nie licząc tych środowiskowych). Trzy lata temu - jak mówi Cox - nagrodę Emmy dostała inna transseksualistka, ale nigdy publicznie nie przyznała się do zmiany płci.
- Sukces Laverne to wyraźna wskazówka, że widzowie są gotowi na więcej historii transgender w telewizji - oceniła prezes GLAAD. Zaś "Los Angeles Times" napisał: "Aktorka tworzy historię".
"Time" dodał, że Cox po raz kolejny przełamuje bariery, bo w czerwcu znalazła się na okładce opiniotwórczego magazynu jako pierwsza na świecie transpłciowa osoba. "Ameryka pokonuje kolejne granice praw obywatelskich" - głosiło wówczas hasło z okładki "Time'a".
- Wiele razy mówiono mi, że nigdy nie zrobię kariery jako aktorka, bo jestem trans, a na dodatek czarna. I zobaczcie: jestem tutaj, w głównym nurcie kultury. I to jest bardzo dobre - wyznała "Time'owi" Cox po ogłoszeniu nominacji do Emmy.
Przyznała, że zainteresowanie mediów jej osobą pomoże zrozumieć transseksualistów przez innych ludzi, tak jak "Orange is the New Black" pomaga w zdobywaniu sympatii dla więźniów. Ale ostrzega, że Amerykanie mają jeszcze długą drogę do przebycia w akceptowaniu osób transpłciowych.
- Dużo o tym myślałam. Byłam na okładce "Time'a" w czerwcu i w tym samym miesiącu zamordowano w Stanach Zjednoczonych cztery czarnoskóre kobiety trans. Sama nominacja do nagrody Emmy nie oznacza więc, że życie transseksualistów nie jest już w niebezpieczeństwie każdego dnia - powiedziała "Los Angeles Times".
Na podstawie wspomnień więźniarki
"Orange is the New Black" to komediodramat oparty na bestsellerowych wspomnieniach więźniarki Piper Kerman - "Dziewczyny z Danbury. Orange is the New Black". Opowiada historię Piper Chapman (w tej roli Taylor Schilling), która na 15 miesięcy zostaje zesłana do żeńskiego więzienia za posiadanie walizki pełnej pieniędzy z transakcji narkotykowych swojej byłej kochanki i międzynarodowej przemytniczki narkotyków Alex Vause (Laura Prepon).
Gdy Piper musi zamienić wygodne życie w Nowym Jorku u boku narzeczonego Larry'ego (Jason Biggs) na więzienną celę, zaczyna kwestionować wszystko, w co dotąd wierzyła i tworzyć sojusze z grupą ekscentrycznych i szczerych do bólu więźniarek. Jedną z nich jest Sophia Burset.
Obecnie kręcony jest trzeci sezon serialu. Wcześniej jeden z odcinków wyreżyserowała Jodie Foster.
Nominacje do EMMY 2014
Gościnny występ aktorki w serialu komediowym: Natasha Lyonne - "Orange Is the New Black" Uzo Aduba - "Orange Is the New Black" Laverne Cox - "Orange Is the New Black" Tina Fey - "Saturday Night Live" Melissa McCarthy - "Saturday Night Live" Joan Cusack - "Shameless: Niepokorni"
Autor: am/tr/zp / Źródło: Los Angeles Times, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Netflix