Scarlett Johansson zbiera cięgi za swoją ostatnią reklamę. Oburzeni są Palestyńczycy, ponieważ hollywoodzka gwiazda reklamuje w niej napój izraelskiej firmy, której fabryka znajduje się na Zachodnim Brzegu. Internet już zaroił się od złośliwych memów na temat aktorki, a ona sama zapewnia, że nie chce mieszać się do polityki.
W reklamie firmy SodaStream Johansson w uwodzicielski sposób zachęca do kupowania maszyny do robienia gazowanych napojów w domu. - Tak jak większość aktorów, moją rolą jest ratowanie świata - mówi Johansson w filmiku, ubrana w skromny szlafrok. Następnie przygotowuje sobie napój i wzdycha: "Gdybym tylko mogła sprawić, że ta wiadomość stanie się hitem w sieci". Po czym zrzuca szlafrok i w seksownej sukience, przymykając uwodzicielsko oczy, pije drink przez słomkę. "Sorry, Coke i Pepsi" - mówi na koniec.
Najpierw cenzura, potem oburzenie
Przez tę ostatnią linijkę reklama, wyemitowana podczas finału Super Bowl, została ocenzurowana, ponieważ oba koncerny są stałymi sponsorami wielkiej imprezy. Ale to nie odniesienie do konkurencji wywołało tak wielki sprzeciw. Johannson dostało się od palestyńskich organizacji, które uważają, że aktorka, występując w izraelskiej reklamie, dała się wykorzystać. - To jak wspieranie apartheidu - uznał Mustafa Marghouthi z palestyńskiej partii Narodowa Inicjatywa. Palestyńscy aktywiści zaapelowali też do międzynarodowej organizacji humanitarnej Oxfam, by ta pozbawiła aktorkę funkcji swojego ambasadora. Oxfam wydała oświadczenie, w którym stwierdza, że szanuje niezależność swoich ambasadorów, jednak jest zdania, że izraelskie interesy na Zachodnim Brzegu godzą w prawa Palestyńczyków. "Oxfam jest przeciwna wszelkim handlowym przedsięwzięciom Izraela na terytorium palestyńskim, które są nielegalne w świetle prawa międzynarodowego" - napisano.
.@Oxfam pans Scarlett Johansson for deal w/ Israeli settlement company Sodastream. via @AP http://t.co/RdZdqlmIr6 pic.twitter.com/r9vBrKN9HV
— Stephanie Westbrook (@stephinrome) January 23, 2014
"Współpraca, równość". Internet drwi
Johansson także postanowiła odpowiedzieć na krytykę. - Stoję za produktem Soda Stream i jestem dumna z pracy, jaką wykonałam dla Oxfam - napisała w oświadczeniu przesłanym portalowi Huffington Post. Zaznaczyła też, że nigdy nie chciała opowiadać się po żadnej ze stron w politycznym konflikcie. - Jestem zwolenniczką współpracy ekonomicznej i interakcji społecznych między Izraelem a Palestyną - napisała. Jak dodała, "Soda Stream to firma, która nie tylko dba o środowisko, ale również buduje most pokoju między Izraelem a Palestyną, wspierając sąsiadów pracujących razem, otrzymujących równą pensję, równe korzyści i równe prawa".
This Scarlett Johansson #SodaStream meme is hilarious. pic.twitter.com/AZCwFafHrS
— Mairav Zonszein (@MairavZ) January 25, 2014
Help the Thunderclap demanding @Oxfam dump Scarlett Johansson reach two million people: http://t.co/ClxjK8LtP4 | #BDS pic.twitter.com/l6kSVopqgq
— Joe Catron (@jncatron) January 27, 2014
Autor: /jk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter