Wszystko musi tu być perfekcyjnie dopracowane, w dniu największej filmowej imprezy świata. Na czerwonym dywanie w Kodak Theatre nie ma miejsca na improwizacje. Ostatnim przygotowaniom organizatorów i gwiazd przyglądała się kamera "Faktów" TVN.
W Hollywood czuje się atmosferę nerwowego oczekiwania. Nic dziwnego, już niedługo rozpocznie się impreza, na którą nawet gwiazdy kina czekają przez cały rok.
Polacy najbardziej czekają na wynik w kategorii "najlepszy film nieanglojęzyczny", ale oscarowych szans mamy w tym roku rekordowo dużo, bo aż cztery. (POLACY WALCZĄ O OSCARY - CZYTAJ WIĘCEJ)
- To wspaniały, doskonały film. Wszystkie nominowane filmy są fantastyczne - podkreśla Sid Ganis, przewodniczący Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Wszyscy się rozluźniają, zazwyczaj drinkami, na inne rzeczy to ja nie zwracam uwagi. To jednak największa impreza w mieście i wszyscy chcą dobrze wypaść Wszyscy się rozluźniają, zazwyczaj drinkami, na inne rzeczy to ja nie zwracam uwagi. To jednak największa impreza w mieście i wszyscy chcą dobrze wypaść
- Jak tutaj przyjechałem, to byłem oczywiście pod wrażeniem tego wszystkiego, ale samej atmosfery się nie wyczuwało. A dzisiaj, parę godzin przed ceremonią, już się czuje nerwy. Czekamy wszyscy, zobaczymy - mówi aktor Paweł Małaszyński, grający w filmie "Katyń".
Ale nerwy odczuwają nawet największe gwiazdy. - Wszyscy się rozluźniają, zazwyczaj drinkami, na inne rzeczy to ja nie zwracam uwagi. To jednak największa impreza w mieście i wszyscy chcą dobrze wypaść - zdradza Wiesław Machała, kierowca wożący gwiazdy limuzyną.
I choć krytycy narzekają, że filmy w tym roku smutne, a kino przeżywa kryzys, to dziś w nocy w Hollywood wszystko i tak będzie błyszczeć.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn