Bezdomny Charlie spotyka na ulicy niewidomą kwiaciarkę, od ktorej kupuje kwiaty. Dziewczyna nie widząc, bierze go za bogacza. Wieczorem Charlie udaremnia milionerowi popełnienie samobójstwa, a ten funduje mu gościnę... Tak zaczyna się jeden z najgłośniejszych filmów niemych i zarazem jedno z największych arcydzieł w historii kina - "Światła wielkiego miasta" Charliego Chaplina. Kinomani znają je dobrze. Od dziś cyfrowo odnowione, mogą oglądać w kinach studyjnych w kraju.
"Światła wielkiego miasta" to pierwszy spośród aż 11 filmów Chaplina, jakie trafią do wybranych kin w Polsce. Każdego miesiąca do kin trafiać będzie jeden tytuł, a są wśród nich m.in.: "Dzisiejsze czasy", "Pieskie życie", "Brzdąc", Światła rampy", "Król w Nowym Jorku" czy "Dyktator".
Ci, którzy widzieli już na pojedynczych seansach zremasterowane produkcje (z poprawionym z pomocą techniki cyfrowej dźwiękiem i obrazem), podkreślają, że specjaliści od renowacji filmów dokonali cudów. Trudno uwierzyć, oglądając wspomniane tytuły, że mają po 80, 90, a nawet w przypadku "Pieskiego życia" niemal 100 lat! Dlatego, choć po wielokroć prezentowane były na małym ekranie, warto obejrzeć je w tej odnowionej wersji.
Kłody na drodze arcydzieła
"Światła wielkiego miasta"- ostatni z niemych obrazów Chaplina, to dzieło zaliczane dziś do 100 najważniejszych w całej historii kina, umieszczone w pierwszej 50-tce.
Gdy Chaplin przygotowywał się do realizacji, stanął przed presją udźwiekowienia produkcji. W 1928 roku Warner Bros nakręcił "Światła Nowego Yorku" - pierwszy zsynchronizowany film mówiony. Tego samego roku pojawił się musical "The Singing Fool", który wylansował pierwszy w historii muzyczny hit filmowy"Sonny Boy".
Mimo to Charlie uparł się, że zrobi film niemy, choć dokuczano mu, że to dlatego, iż ma kiepską dykcję i w dodatku sepleni. On jednak po raz kolejny udowodnił, że film można samemu wyprodukować, wyreżyserować, napisać scenariusz, skomponować muzykę, zmontować go i wreszcie zagrać główną rolę. I wszystko zrobić po mistrzowsku. Bo "Światła..." nawet dziś, po ponad 80 latach, ogląda się niczym świetne kino akcji i niemożliwym jest choćby na moment spuścić wzrok z ekranu, bo akcja pędzi w oszałamiającym tempie. Chaplin już wtedy, gdy filmowcom nie śniło się o tym, prowadził w filmie dwa równogłe wątki, zaś bohater filmu - włóczęga, który choć nie ma nic, cieszy się życiem bardziej niż milioner, nadal wzrusza. Widzowie zachwyceni byli też wątkiem miłosnym symbolizującym miłośc idealną, skłonną do największych wyrzeczeń.
Z przytułku wprost w światła rampy
Wiekszośc Amerykanów jest przekonana, że Chaplin był ich rodakiem, tymczasem on urodził się w Londynie, w 1889 roku. Rodzice rozwiedli się niedługo po narodzinach Charliego. W 1896 roku matce Chaplina nie udało się znaleźć pracy i obaj z bratem trafili do przytułku. Przyszły filmowiec dorastał w nędzy i nawet wówczas, gdy już zarabiał miliony, mieszkał w bardzo skromnych warunkach. Zwykł mawiać: Najsmutniejsze, co mogę sobie wyobrazić, to przyzwyczajenie do luksusu." Gardził bogaczami, dlatego najczęstszym bohaterem jego filmów jest biedny włoczęga o złotym sercu, mały tramp.
Charlie pierwszy raz wystąpił na scenie mając lat 5, w musicalu w 1894 roku. Kiedy schorowanej matce głos odmówił posłuszeństwa, dyrektor teatru wypchnął na scenę Charliego. Wtedy chłopiec zaczął naśladować matkę, która nauczyła go śpiewać i grać na scenie. Poszło znakomicie.
Do Ameryki przyjechał z trupą w 1912 roku. Tam został zauważony przez producenta Macka Sennetta, który zatrudnił go do swojego studia. Gdy w jednym z filmów brakowało gagów, kazał Charliemu ucharakteryzować się i grać bez przygotowania. Chaplin wpadł do garderoby i wybierając najgorsze ubrania jakie znalazł, stworzył postać trampa. Postać o manierach dżentelmena, noszącego ciasny żakiecik, przyduże spodnie i buty, melonik, bambusową laseczkę i wąsik, stała się jego znakiem rozpoznawczym.
W roku 1919 założył studio United Artists wraz z Mary Pickford i D. W. Griffithem. Mimo że filmy udźwiękowione robiły furorę, nie decydował się na nie aż do lat trzydziestych. Z czasem nie miał już wyjścia. W 1940 powstał słynny "Dyktator" - satyra na nazistowskie Niemcy, której akcja rozgrywa się w Tomanii, gdzie rządzi dyktator Hynkel. Chaplin występuje w dwóch rolach: dyktatora oraz prześladowanego wraz z innymi Żydami fryzjera. Dzięki podobieństwu do dyktatora Hynkla, fryzjerowi udaje się uciec z obozu. W Niemczech film był zakazany, ale gdy dotarlo do Chaplina, że Hitler obejrzał dwa seanse z rzędu, powiedział: "Oddałbym parę lat życia, by dowiedzieć się, co myślał".
Każdy z jego filmów ma własne, osobne miejsce w historii kina. "Gorączka złota", niema komedia z 1925 roku, w której tramp wyrusza na poszukiwanie złota i po serii przygód staje się milionerem, wpisana została do National Film Registry jako "dzieło budujące dziedzictwo kulturowe Stanów Zjednoczonych". Dla samego filmowca Amerykanie byli już mniej łaskawi. Ze względu na lewicowe poglądy znalazł się na tzw. czarnej liście Hollywood. W tym samym czasie oskarzony został też o pedofilię, gdy poślubił 16-letnię Oonę (swoją czwartą żonę), młodszą o 36 lat. Odmowiono mu wówczas zgody na powrót do Stanów, gdy wracał z premiery swojego filmu z Anglii. Z Ooną spędził resztę życia, ona zaś urodziła mu 8 dzieci. W sumie miał ich 11.
Był geniuszem filmowego świata. Z równym powodzeniem, co reżyserowal i grał, tworzył muzykę do swoich filmów. Do "Świateł rampy" z roku 1952 zrobił też choreografię, był zaśpiewał tytułową piosenkę do filmu "The Circus". Jedną z piosenek napisanych przez niego, "Smile", śpiewali m.in. Nat King Cole oraz Michael Jackson. Nieprzyznanie mu Oscara ani za reżyserię, ani za kreacje aktorskie, uważane jest za największą plamę na honorze Amerykańskiej Akademii Filmowej w całej historii. Jak dowcip brzmi fakt, że jedynego Oscara (pomijając przyznanego mu w końcu honorowego za całokształ twórczości), odebrał... za muzykę do "Świateł rampy". W dodatku w 1973 roku, 20 lat po światowej premierze filmu, nigdy wcześniej nie pokazywanego w Hollywood.
Autor: Justyna Kobus/tr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały dystrybutora Art House