Znany irlandzki artysta, Jim Fitzpatrick stara się o uzyskanie praw autorskich do kultowej czerwono-czarnej grafiki Che Guevary. Namalował ją na bazie fotografii Alberto Kordy 43 lata temu. Od tamtej pory nie otrzymywał za to żadnych tantiem, choć motyw z twarzą rewolucjonisty wykorzystuje się niemal wszędzie - od koszulek po opakowania płatków śniadaniowych.
Portret długowłosego, brodatego Che Guevary w berecie z pięcioramienną gwiazdą stał się jedną z ikon pop-kultury. Zdjęcie wykonane w 1960 r. przez Alberto Kordę, irlandzki artysta Jim Fitzpatrick przekształcił w 1968 roku w dwubarwną, czarno-czerwoną grafikę, która połączyła ducha hippisowskiej wolności z rewolucyjną niezłomnością.
Pomimo, że dzieło zostało stworzone na podstawie zdjęcia, krytycy uznali, że to nowa jakość w sztuce. Znawca sztuki Martin Kemp, umieścił je nawet wśród dziesięciu najbardziej rozpoznawalnych obrazów na świecie, wraz z m.in. Moną Lizą Leonarda da Vinci.
Nie zależało mu na pieniądzach
Motyw z twarzą argentyńskiego rewolucjonisty wykorzystuje się niemal wszędzie - na plakatach, koszulkach, opakowaniach płatków śniadaniowych. Fitzpatrick nie otrzymuje za to żadnych tantiem. Zresztą wcześniej o to nie zabiegał.
- Stworzyłem ten portret pod wpływem emocji, które towarzyszyły mi w związku z egzekucją Guevary w 1967 roku. Poza tym utożsamiam się z jego ideą rewolucji. Dlatego nie zależało mi na pieniądzach - wyjaśnia.
Zapewnia też, że to nie problem, że jego obraz jest tak masowo kopiowany i nie zamierza tego powstrzymać. - Wiem, że należą mi się prawa autorskie i postanowiłem o nie walczyć, by mogli na tym skorzystać potrzebujący - mówi. Planuje przekazywać pieniądze rodzinie Guevary, a także dziecięcym szpitalom w Hawanie i biednym na Kubie. W tym roku planuje podróż do kraju Fidela Castro.
Autor liczy na to, że dzięki pomocy specjalistycznych stowarzyszeń, sprawa o przyznanie mu praw autorskich będzie miała swój finał najpóźniej we wrześniu.
Źródło: tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe