Nie żyje Paul Di'Anno, były wokalista Iron Maiden. Muzyk, który śpiewał na pierwszych dwóch płytach jednej z największych grup w historii heavy metalu, miał 66 lat.
Informację o śmierci Paula Di'Anno podał jako pierwszy profil wytwórni Conquest Music, z którą muzyk współpracował, powołując się na rodzinę zmarłego. "Paul odszedł w swoim domu w Salisbury, w wieku 66 lat" - czytamy. Informacja o identycznej treści pojawiła się również na oficjalnym profilu wokalisty na Facebooku.
Byłego wokalistę pożegnał też Iron Maiden. "Wkład Paula był ogromny i pomógł nam obrać ścieżkę, którą podążamy jako zespół od prawie pięciu dekad. Jego obecność jako frontmana i wokalisty, zarówno na scenie, jak i na naszych dwóch pierwszych albumach, będzie wspominana nie tylko przez nas, ale i przez fanów na całym świecie" - napisali członkowie grupy.
Paul Di'Anno - "ikona heavy metalu"
Paul Andrews, znany fanom ciężkiego rocka pod pseudonimem scenicznym Paul Di’Anno, urodził się 17 maja 1958 roku we wschodnim Londynie. Występował na scenie niemal pół wieku. Najbardziej znany był z występów z gigantem heavy metalu - zespołem Iron Maiden. Śpiewał na pierwszych dwóch albumach, które nadały tempa wielkiej światowej karierze grupy - "Iron Maiden" i "Killers". "Dzięki ponadczasowym hitom, takim jak 'Iron Maiden', 'Remember Tomorrow', 'Running Free', 'Phantom of the Opera', 'Killers', 'Wratchild', 'Murders in the Rue Morgue', 'Purgatory' itp., mieli wpływ na wielu muzyków i wiele zespołów, byli też odpowiedzialni za powstanie lub rozwój wielu podgatunków w muzyce metalowej" - czytamy na oficjalnej stronie zmarłego muzyka.
Po rozstaniu z Iron Maiden Paul występował jako artysta solowy oraz członek zespołów Gogmagog, Di’Anno’s Battlezone, Praying Mantis, Killers, Rockfellas, Architects of Chaoz, a ostatnio Warhorse. "Zawsze wiedział, jak znaleźć drogę do fanów - dzięki licznym hitom i bezkompromisowemu śpiewaniu, co potwierdza jego udana kariera i szalone występy na żywo na całym świecie" - czytamy.
Przez ostatnie osiem lat Paul zmagał się z chorobą. "Pomimo poważnych problemów zdrowotnych, które w ostatnich latach zmusiły go do występów na wózku inwalidzkim, Paul nadal cieszył swoich fanów na całym świecie, dając ponad 100 koncertów od 2023 roku" - czytamy na profilu Conquest Music. W połowie 2024 roku wydał nowy album z zespołem Warhorse. W ostatnim dniu sierpnia wystąpił dla polskich fanów w Krakowie.
"Ta ikona heavy metalu z sercem punkrockowego buntownika nigdy się nie oszczędzała, ale zawsze dawała z siebie wszystko dla muzyki i fanów, dlatego też wiernie podążają za nim od prawie pięćdziesięciu lat" - podsumowuje oficjalna biografia na stronie.
Źródło: tvn24.pl, "Variety"
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Pacewicz/PAP