W 12. odcinku programu "Azja Express" poznaliśmy dwie ostatnie pary, które za tydzień zmierzą się w wielkim finale w Tajlandii. Na uczestników czekały najróżniejsze zadania.
W poprzednim odcinku udział w finale zapewniły sobie Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska. Wszystko dzięki temu, że wywalczyły immunitet.
Pozostałe trzy pary nie miały tego komfortu i musiały stanąć do walki. Pierwszym zadaniem czekającym na uczestników było wykucie w skale płaskorzeźby z logo "Azja Express".
Noc przed kolejnymi zmaganiami Iza Miko doznała zatrucia. Zamiast spać, niemal cały czas spędziła w łazience, przez co o poranku była bardzo osłabiona. - Nie przejmuj się, jeżeli to nas spowolni, to też będzie dobrze - pocieszał Miko partnerujący jej w programie Leszek Stanek.
Kolejnego dnia przy Bramie Zwycięstwa jako pierwsi zameldowali się Michał Żurawski i Ludwik Borkowski oraz Pascal Brodnicki i Paweł Dobrzański. By zdobyć amulet wart 10 tys. złotych, obie pary musiały ułożyć przestrzenne puzzle. Nagroda ostatecznie powędrowała do Pascala i Pawła.
Po tej konkurencji przyszedł czas na ostatni wyścig, decydujący o tym, kto pojawi się w finale.
Jako pierwsi na metę dotarli Iza i Leszek, tuż za nimi - Ludwik i Michał. Tym samym Pascal i Paweł musieli pożegnać się z programem. - Umiemy przegrywać i tak jest po prostu - podsumował zmagania Pascal.
Autor: ts / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN