Szczątki wraku statku wielorybniczego "Two Brothers", którego kapitan zainspirował Hermana Melville'a do napisania powieści "Moby Dick", odnalazła u wybrzeży Hawajów grupa amerykańskich naukowców.
Statek zatonął w 1823 r. po zderzeniu z rafą koralową. Jego kapitanem był wówczas George Pollard, którego poprzedni statek "Essex" zatonął staranowany przez wieloryba. Właśnie ten fakt zaciekawił pisarza i skłonił do napisania książki.
Szczątki wraku statku "Two Brothers" zostały odnalezione przez naukowców z amerykańskiej Administracji ds. Oceanów i Atmosfery w odległości 965 km na północny zachód od Honolulu, w rejonie bezludnego łańcucha wysepek i atoli koralowych.
Drewniany kadłub statku rozpadł się w ciepłej wodzie, ale zdołano odnaleźć harpuny używane do polowań na wieloryby, hak służący do wieszania zdobyczy i jej oprawiania oraz kotły do wytapiania wielorybiego tłuszczu.
"To więcej niż opowieść"
- Znalezienie materialnych pozostałości czegoś co wydawało się bezpowrotnie stracone, jest fascynujące. Pozwala zdać sobie sprawę, że ta powieść jest czymś więcej niż fikcją. Opowiada o prawdziwym życiu - powiedział jeden z naukowców Nathaniel Philbrick.
Poprzedni statek Pollarda "Essex" zatonął w 1821 r. po zderzeniu z wielorybem. Pollard wraz z innymi członkami załogi dryfowali w szalupach na morzu przez miesiące, bez wody i żywności, zanim zostali uratowani. Podobno aby przeżyć musieli uciekać się do kanibalizmu.
Po tej dramatycznej przygodzie Pollard, w odróżnieniu od powieściowego kapitana Ahaba, zrezygnował z wielorybnictwa i został latarnikiem w Nantucket, w stanie Massachusetts.
"Moby Dick" opowiada o losach Izmaela, który wyrusza na wyprawę wielorybniczą. Wraz z przyjacielem zaciąga się na statek dowodzony przez kapitana Ahaba, który w walce z wielorybem stracił nogę. Szybko okazuje się, że dla owładniętego szaleństwem dowódcy jedynym celem tej wyprawy jest zemsta na wielorybie, który go okaleczył - białym kaszalocie, Moby Dicku.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia