Działająca na rzecz zachowania pamięci o historii łódzkiej społeczności żydowskiej Joanna Podolska otrzymała we wtorek Nagrodę POLIN 2017. Wyróżnienie przyznawane jest przez Muzeum Historii Żydów Polskich.
Gala wręczenia nagrody odbyła się we wtorek w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie. W uroczystościach udział wzięli między innymi zastępca prezydenta miasta stołecznego Warszawy Włodzimierz Paszyński, ambasador Ukrainy Andrij Deszczycia, ambasador Finlandii Hanna Lehtinen, ambasador Republiki Francji Pierre Levy, zastępca ambasadora Izraela Ruth Cohen-Dar, zastępca ambasadora USA John C. Law, pierwszy sekretarz konsulatu Republiki Białorusi Irina Poliakowa oraz radca ambasady Republiki Litewskiej Arturas Valionis.
"Żydowska Łódź tętniąca życiem"
- Mam ogromną przyjemność kierować Centrum Dialogu imienia Marka Edelmana - wspaniałej postaci, która mówiła, że nie wolno odwracać głowy, kiedy dzieje się zło. Kiedy odwracamy głowę, to pozwalamy temu złu triumfować. Myślę, że wszyscy nominowani próbują właśnie nie odwracać głowy i w ten sposób czynić dobro - powiedziała laureatka nagrody i dyrektorka łódzkiego Centrum Dialogu imienia Marka Edelmana Joanna Podolska.
W uzasadnieniu werdyktu podkreślono, że dzięki pracy Joanny Podolskiej "żydowska Łódź nie jest wspomnieniem o minionym przemysłowym mieście, ale staje się tętniącym życiem elementem teraźniejszości".
"Kierując Centrum Dialogu imienia Marka Edelmana Joanna Podolska przyczynia się do popularyzacji wiedzy o łódzkiej społeczności żydowskiej wśród wszystkich grup społecznych i wiekowych. Wspólnie z zespołem centrum organizuje wiele wydarzeń kulturalnych, popularyzatorskich i edukacyjnych, a także wspiera działalność wydawniczą dotyczącej łódzkich Żydów i łódzkiego getta" - napisano.
Zwyciężczyni otrzymała statuetkę - rzeźbę autorstwa Barbary Falender oraz nagrodę finansową w wysokości 10 tysięcy złotych.
Prosta misja muzeum
Wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce Marian Turski przypomniał, że Joanna Podolska jest autorką scenariusza do filmu "Z głębokości wołam...", a także brała udział w "przygotowaniu, opracowaniu i redagowaniu pięciotomowego, fundamentalnego i kapitalnego dzieła jakim jest kronika getta łódzkiego".
- Dzisiaj honorujemy tych, którzy wypełniają poniekąd misję muzeum, a nasza misja jest prosta: przywracać i chronić pamięć historii Żydów polskich i w ten sposób przyczyniać się do wzajemnego szacunku i zrozumienia między Polakami i Żydami - powiedział dyrektor Muzeum POLIN Dariusz Stola.
Jak dodał, niejednokrotnie nagrodzeni wykonują tę misję dłużej niż istnieje Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. - Nie jest dla nich zaszczytem otrzymać nagrodę od nas, zaszczytem dla nas jest, że możemy z nimi się spotkać i pokazać ich światu - podkreślił.
"Wysoka wrażliwość międzykulturowa"
Sekretarz stanu w ministerstwie kultury Jarosław Sellin skierował list okolicznościowy do uczestników uroczystości, w którym podkreślił, że nagrodzeni podjęli się "pełnej wyzwań pracy kustosza dziedzictwa Żydów".
"Zadanie to wymaga nie tylko zapału popartego odpowiednią wiedzą, ale także - a może przede wszystkim - wysokiej wrażliwości na międzykulturowe imponderabilia, tak istotna dla jak najpełniejszego przekazania, a także zachowania dla następnych pokoleń tego, co było najważniejsze w kulturze i historii Żydów w Polsce" - napisał Sellin.
Jak dodał, uwagę zwraca zaangażowanie nagrodzonych w działania na rzecz kształtowania świadomości społeczności lokalnej, która jest "podstawowym elementem tożsamości narodowej, czerpiącej przecież z tradycji wielu małych ojczyzn".
Pozostałe wyróżnienia
Muzeum POLIN przyznało także wyróżnienia dla Dariusza Paczkowskiego - grafficiarza, działacza społecznego i animatora kultury - oraz Ireneusza Sochy, który od blisko 40 lat działa na rzecz ocalenia śladów kultury i obecności Żydów w Dębicy. Obaj wyróżnieni otrzymali nagrody pieniężne o wartości 5 tysięcy złotych.
- Te nagrody są niesłychanie istotne ponieważ zarówno nominowani, jak ich laureaci przyczyniają się do tego, że w kraju nad Wisłą rozmawiamy, bo powinniśmy rozmawiać. Mądry dialog dobrych ludzi - jak mówił Julian Tuwim - jest nam niezbędny jak powietrze - powiedział zastępca prezydenta miasta stołecznego Warszawy Włodzimierz Paszyński.
Nagrodę Specjalną POLIN 2017 otrzymało Stowarzyszenie "Dzieci Holocaustu" w Polsce, którego celem jest budowanie wspólnoty osób ocalonych z Holokaustu, udzielanie wsparcia, zachowanie pamięci o doświadczeniu Holocaustu oraz zachowanie pamięci o życiu społeczności żydowskiej w przedwojennej Polsce.
- Celem stowarzyszenia jest zachowanie pamięci o naszych zamordowanych bliskich, których nie przestajemy szukać i poświęcamy temu całe życie. Doszliśmy również do wniosku, że należy powiedzieć światu co się stało i może to spowoduje, że będzie lepiej - zaznaczyła przewodnicząca Stowarzyszenia "Dzieci Holocaustu" Joanna Sobolewska.
Przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce Piotr Wiślicki zaznaczył, że laureaci nagrody są "wspaniałymi strażnikami pamięci". - To ludzie, którzy bardzo często pracują w małych środowiskach, bez pieniędzy, z pełną ideą. Chcą pamiętać i namawiają do pamiętania; edukują i pomagają - mówił Wiślicki.
Wśród blisko 80 nominowanych kandydatów w finale konkursu znalazło się sześć osób. Oprócz nagrodzonych, podczas wtorkowej gali nominacje odebrali także: Urszula Antosz-Rekucka, katechetka, która w Mszanie Dolnej od lat dba o pamięć o dawnych żydowskich mieszkańcach; Aleksandra Bura, polonistka, która od 20 lat swoimi wartościowymi działaniami aktywnie przywraca i chroni pamięć o historii polskich Żydów, w szczególności dawnych mieszkańców Żywca i okolic oraz Jolanta Krawczykiewicz, dyrektorka Słupskiego Ośrodka Kultury i inicjatorka Dni Kultury Żydowskiej oraz upamiętniania miejsc związanych z przedwojennymi żydowskimi mieszkańcami Słupska.
Nagrody POLIN
Nagroda POLIN i wyróżnienia przyznawane są przez Muzeum Historii Żydów Polskich osobom, organizacjom lub instytucjom, które aktywnie działają na rzecz ochrony pamięci o historii polskich Żydów. W 2015 roku jej pierwszym laureatem został Tomasz Pietrasiewicz, twórca i dyrektor Ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN" w Lublinie, który od 1998 roku realizuje szereg projektów edukacyjno-artystycznych poświęconych dziedzictwu lubelskich Żydów.
W ubiegłym roku wśród około 200 nadesłanych zgłoszeń znalazło się 88 różnych kandydatów, zarówno osób prywatnych, jak i instytucji. Laur trafił do Jacka Koszczana, założyciela i prezesa Stowarzyszenia Na Rzecz Ochrony Dziedzictwa Żydów Ziemi Dukielskiej - Sztetl Dukla. Wyróżnieni zostali: Robert Augustyniak, inicjator działań związanych z przywracaniem pamięci o społeczności żydowskiej Grodziska Mazowieckiego oraz Mirosław Skrzypczyk, nauczyciel i animator kultury pracujący na rzecz dziedzictwa żydowskiego w Lelowie i w Szczekocinach. Nagrodę specjalną otrzymał Jan Jagielski z Żydowskiego Instytutu Historycznego za całokształt działalności.
Autor: MKK//now / Źródło: PAP