- "Książka twarzy" to jest mrugnięcie okiem do Facebooka i stworzenie własnego profilu, tylko na papierze, tradycyjnie. Można dotknąć, kupić, włożyć do teczki - tak o swojej książce mówił w programie "Xięgarnia" w TVN24 tegoroczny laureat Nagrody Nike Marek Bieńczyk. Eseista i miłośnik wina pytany, na co wyda otrzymane 100 tys. zł, zdradził, że marzy o "legendarnej butelce" najdroższego wina świata - Romanée-Conti.
Chociaż ma konto na Facebooku, bo "mu ktoś założył", Bieńczyk - jak przyznaje - nie jest entuzjastą tej formy komunikacji, zamieszczania zdjęć, chwalenia się znajomymi. - Jestem autoikonoklastą. Nie lubię patrzeć na swoją twarz, nie lubię chodzić do telewizji - powiedział.
Podróży już nie ma, jest "przemieszczanie się"
Mimo iż w nagrodzonej książce opisuje swoje podróże, teraz przyznaje, że "już go tak nie ciągną". - Coś się stało z podróżami. Jak się nie ma plecaka i nie wyjdzie się na drogę, to to przestaje być podróżą - stwierdził. - Działkę podróży załatwiam raz do roku na kajakach, intymnie, w kilka osób - dodał.
Jego zdaniem, prawdziwych podróży już nie ma, bo zabiły je biura podróży i wycieczki, teraz jest tylko "przemieszczanie się". "Kiedy Winnetou umierał, płakałem jak bóbr"
Bieńczyk opowiadał też o swoich lekturach, także tych młodzieńczych, które opisał w "Książce twarzy". - Najważniejsza książka mojego życia to "Winnetou" - przyznał, dodając, że to właśnie ona go "uformowała".
- Ja "Winnetou" przeżyłem w sposób absolutnie cielesny, fizjologiczny. Kiedy on umierał, płakałem jak bóbr. Matka wzywała lekarza, przez trzy dni nie poszedłem do szkoły. Nie mogłem uwierzyć, że go nie ma - wspomina swojego książkowego bohatera, Bieńczyk.
Znani i lubiani polecają
Tym razem w "Xięgarni" do swoich ostatnich lektur przekonywali Ewa Drzyzga i Tomasz Jachimek. Dziennikarka zaprezentowała książkę Marcina Wrony - "Wrony w Ameryce", gdzie można znaleźć odpowiedź m.in. na pytanie, czy w USA pieniądze rzeczywiście leżą na ulicy. Z kolei satyryk polecał książkę swojego kolegi po fachu Roberta Górskiego pt. "Jak zostałem premierem".
W programie nie zabrakło też stałych felietonów. Michał Komar tym razem zachęcał do lektury "Damy pikowej" Aleksandra Puszkina. Natomiast Michał Rusinek zabrał widzów w podróż po mocno szemranych okolicach, proponując "Życie przestępcze w przedwojennej Polsce" Moniki Piątkowskiej. - Książka ta jest tak bogato ilustrowana, że można jej nie czytać, tylko oglądać - zachęcał.
Poprzednie odcinki programu do obejrzenia na stronie xiegarnia.pl.
Autor: mon//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24