Pięcioro uczestników szóstej edycji "MasterChefa" udało się w podróż do Australii. Tam próbowali lokalnych potraw, ale także sami próbowali przygotować regionalne dania z Antypodów. Oceniał ich jeden z najlepszych szefów kuchni w Sydney.
W australijskim Sydney spotkała się finałowa piątka. - Nie spodziewałem się, że na drugim końcu świata jest tak pięknie - komentował Mateusz Güncel.
Obiad w najlepszej restauracji w Sydney
Uczestnicy zjedli dania w "Icebergs Dining Room and Bar" - jednej z najlepszych restauracji w Sydney. Jako przystawkę podano im tuńczyka z owocami finger lime. Głównym daniem była szlachetna wołowina wagyu podana z bobem i truflami. Na deser uczestnicy zjedli bezę Pavlova w interpretacji australijskiego szefa kuchni, którym był Monty Koludrović. To jeden z najbardziej uznanych szefów kuchni na całych Antypodach.
Koludrović był jurorem specjalnym w zadaniu dla uczestników. Finaliści "MasterChefa" otrzymali zestaw produktów, z których mieli przygotować dwa dania. Mężczyźni musieli przyrządzić przystawkę i danie główne, a jedyna kobieta w finale - przystawkę i deser. Inspiracją miało być Sydney, Australia i ich smaki.
Marron, wagyu, barramundi, abalone
Damian Sobek znalazł w swoim zestawie polędwicę wołową wagyu oraz mięso z kangura. - Co się z tym w ogóle robi? Kangura się je? - pytał uczestnik. Mateusz Güncel dostał pstrąga koralowego oraz skorupiaka - marrona.
Ryba barramundi i abalone, również skorupiak - takie produkty czekały na Matteo Brunettiego. Swoją przystawkę oraz deser Natalia Gmyrek miała przygotować z orzechów makadamia i owoców finger lime. Mateusz Zielonka do swojego zadania dostał dorsza i skorupiaka moreton bay bug.
Po zapoznaniu się ze swoimi produktami uczestnicy ruszyli zwiedzać Sydney. Każdy z nich pojechał do innej dzielnicy i innych restauracji, gdzie uczyli się, jak przygotowywać dania ze swoich produktów. Michel Moran spróbował też surfowania.
75 minut na popisowe dania
Po zwiedzaniu miasta uczestnicy spotkali się w centrum Sydney, gdzie dostali od jurorów 75 minut na przygotowanie swoich dań. Uczestnicy musieli walczyć nie tylko z produktami i czasem, ale również z... głodnymi mewami, które - korzystając z ich nieuwagi - próbowały poczęstować się tym, nad czym pracowali.
Mateusz Zielonka przygotował świeżą sałatkę z moreton bay bug, w której skład wchodziła bottarga, fenkuł, mango i papryczka chili. Jako główne danie podał smażonego dorsza z chipsami ze skóry ryby, pieczonymi ziemniakami, oliwkami oraz sosem na bazie mleka z czosnkiem. Magda Gessler była zachwycona daniem głównym, chociaż oceniła, że ryba powinna być "trochę mniej stabilna". - Dla mnie wielkie brawa - stwierdziła jurorka. Podobne zdanie wyraził Koludrović.
Mateusz Güncel w swojej przystawce podal marrona z puree z awokado z marynowanym fenkułem, wasabi i sałatką z rzodkiewki i bazylii. Daniem głównym zaprezentowanym był smażony pstrąg koralowy w sosie na bazie ryb i krewetek z kapustą z boczkiem i fenkułem. - Wyczułem wyraźną różnicę między daniem głównym a przystawką. Widać, że danie główne to coś, co kochasz, czyli twoja kuchnia regionalna. Czujesz się w tym swobodnie i to widać na talerzu - podkreślał Koludrović. - Przystawka pokazała twoje słabości, a danie główne niewątpliwe zalety. Generalnie było pyszne - ocenił. Dla Magdy Gessler ryba była zbyt twarda, ale ogólnie pochwaliła dania Mateusza. - Jestem zaskoczona - stwierdziła.
Tatar z mięsa kangura. "Odważna decyzja"
Damian Sobek podał jurorom tatar z kangura z figami, ogórkiem zielonym, cebulą, papryczką chili, pudrem z orzechów makadamia oraz kwiatami jadalnymi. Na danie główne zaproponował stek z wołowiny wagyu z zieloną fasolką, krążkami cebuli i puree z marchewek i pomarańczy. - Twoja decyzja o zrobieniu tatara z mięsa z kangura była bardzo odważna i mądra, ponieważ gotowanie mięsa, którego się nie zna, jest bardzo ryzykowne - powiedział Koludrović. - Jestem z ciebie bardzo dumny - dodał, oceniając główne danie Damiana. Michel Moran zwrócił uwagę, że tatar był trochę za mało słony. Po tych pochwałach od jurorów Damian miał łzy w oczach.
Matteo Brunetti jako przystawkę przygotował sałatkę z abalone z grzybkami enokitake, liśćmi botwinki i kwiatami jadalnymi. Daniem głównym była smażona barramundi podana z puree z kalafiora, rzodkiewką i kwiatami cukinii. Koludrović pochwalił Matteo za to, że zrozumiał istotę abalone i odpowiednio przyprawił główne danie. - Spisałeś się bardzo dobrze - powiedział. - Miałeś bardzo trudny produkt - przyznał Moran. Dodał, że jego dania były bardzo udane.
Na koniec swoją przystawkę i deser zaprezentowała Natalia Gmyrek. Na przystawkę ugotowała marynowane krewetki z finger lime, puree z bobu z chrzanem i sosem na bazie krewetek i wina. Deserem były flambirowane banany z miodem, karmelizowanymi orzechami makadamia, bitą śmietaną, finger lime i liściem mięty. Moran zwrócił uwagę, że nie było jasne, czy finger lime był bohaterem przystawki Natalii, na co zwrócił również uwagę Koludrović. Zdaniem Anny Starmach deser był najpiękniej wyglądającym daniem dnia. - To były smaki mojego dzieciństwa - dodał Koludrović.
Zwycięzcy i przegrana
Za najlepsze dania jurorzy uznali wołowinę Damiana i dorsza Mateusza. Zwycięzcą konkurencji został Mateusz Zielonka. Z programem musiała pożegnać się Natalia.
- Odpadłam dzisiaj dlatego, że chłopaki byli trochę lepsi - oceniła. - Nie będę płakać, jestem z siebie bardzo dumna. Doszłam tak daleko, że uważam się za zwycięzcę - dodała.
Autor: mart//now / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN