Dzień zaczyna o piątej rano intensywnym kilkugodzinnym treningiem. - Wiem, że to dużo, ale też cel który przed sobą postawiłam, mały nie jest - tłumaczy fanom Małgorzata Rozenek-Majdan. Prezenterka od kilku miesięcy przygotowuje się do nowego zawodowego wyzwania. Premiera wiosną na antenie TVN i w Playerze.
"Do godziny 8:00 mam zrobiony bieg i basen albo rower i basen, siłownia itd. Na tym etapie codziennie mam 2 jednostki treningowe a 3 razy w tyg - 3. Wiem, że to dużo, ale też cel, który przed sobą postawiłam, mały nie jest. Rozpoczynanie dnia o 5 rano i trenowanie do 8 mocno mnie do tego celu przybliża", pisze na Instagramie Małgorzata Rozenek-Majdan. Z powodu porannych treningów wcześnie kładzie się spać. "Więc nocne życie nie dla mnie. Po prostu nie mam na nie siły. Ale kocham ten sport i ciągle jestem na etapie 'nie mogę się doczekać kolejnego treningu'", zapewnia.
CZYTAJ TEŻ: Większość Polaków nie uprawia żadnego sportu. Gorzej w UE wypadają tylko Portugalczycy i Grecy
"Pokonaj mnie, jeśli potrafisz" - co to za program
W nowym programie "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz" Rozenek-Majdan podejmie "ekstremalne" wyzwania rzucone jej przez sześciu mężczyzn ze świata sportu, filmu czy dziennikarstwa. W każdym z sześciu odcinków prezenterka i jeden z jej konkurentów sprawdzą się w nowej dla siebie dyscyplinie. Na przygotowanie się do wyzwania dostaną cztery tygodnie. W treningu pomogą im eksperci - psycholog sportowy oraz wykwalifikowani trenerzy. Potem staną do pojedynku. "Szykujemy petardę!", zapewnia Rozenek-Majdan. Wcześniej przyznawała, że "to nie jest tylko nowy program, to nowe życie. Czy wygram? Nawet nie wiem, czy ukończę. Czy dam z siebie wszystko? Hell yeah".
Prezenterka zaczęła ćwiczyć w sierpniu. "Powroty do treningu po dłuższej przerwie, nie są łatwe. Czasami mam wrażenie jakbym nigdy nie ćwiczyła. Nie umiem jeszcze prawidłowo wykonać ćwiczeń, kompletnie nie mam siły, ale serce za to ogromne”, pisała na Instagramie. W pierwszych relacjach z siłowni, jakie wrzucała na swoje social media, widać było wielki wysiłek, ale też postępy. "To ciągle jest Ciechocinek, ale zaczynam odzyskiwać siłę i świadomość ruchu. Działamy dalej. Idziemy po swoje”" zapewniała. W październiku ogłosiła: "Przestałam ćwiczyć, zaczęłam trenować".
Roznek-Majdan trenuje z Robertem Karasiem
Do trenigów na siłowni dołączyła basen, rower, wspinaczkę a nawet morsowanie. Przy okazji motywuje fanów: "Nie wstydź się nie umieć. nie wstydź się zaczynać. Początki zawsze są trudne, ale im trudniej na początku tym większa satysfakcja na końcu. Na tym filmiku, każdy ruch jest nie trafiony i daaaleko mi do poprawności, ale wcale się nie wstydzę pokazać Wam jak to wygląda, bo każdy jakoś zaczynał. W sporcie jak i w życiu najważniejsze jest serce i to ono decyduje kto jest zwycięzcą a kto musi jeszcze potrenować", zapewnia. Święta i Sylwestra spędziła z rodziną w Dubaju, gdzie trenowała z triathlonistą Robertem Karasiem.
ZOBACZ TEŻ: Kolejna zmiana w "Mam Talent!"
Źródło: TVN24, Instagram
Źródło zdjęcia głównego: m_rozenek/Instagram