Ryan Reavis, pośrednio zamieszany w śmierć gwiazdora hip-hopu Maca Millera, został skazany na prawie jedenaście lat pozbawienia wolności. - Oskarżony nie martwił się o umierających ludzi. (...) Bał się tylko, czy nie zostanie złapany - powiedziała prokurator Elia Herrera.
Ryan Reavis, diler pośrednio zamieszany w śmierć Maca Millera, został skazany na 10 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności. Reavis bronił się w sądzie, że nie zdawał sobie sprawy, że przekazane przez niego innemu dilerowi pigułki oksykodonu, które ostatecznie doprowadziły do śmierci gwiazdora hip-hopu, zawierały fentanyl. Nawet mała jego dawka może okazać się śmiertelna. Dodał również, że dopóki nie został aresztowany we wrześniu 2019 roku, nie był świadomy, że może mieć jakikolwiek związek ze śmiercią Maca Millera.
"W moim życiu zapadła ciemność"
Przed skazaniem Reavisa prokuratorzy odczytali wzruszające oświadczenie matki Maca Millera, Karen Meyers. "W moim życiu zapadła ciemność, gdy Malcolm opuścił swój świat. Malcolm był dla mnie kimś więcej niż synem. Mieliśmy głęboką, wyjątkową i niezastąpioną więź. Rozmawialiśmy prawie codziennie o wszystkim. O jego życiu, planach, muzyce, marzeniach. Nigdy świadomie nie wziąłby pigułki z fentanylem, nigdy. Chciał żyć i wyczekiwał przyszłości. Pustka w moim sercu pozostanie już na zawsze" - oświadczyła Karen Meyers.
Prokurator Elia Herrera poinformowała, że wiadomości SMS z czerwca 2019 roku świadczą, że po śmierci Millera Ryan Reavis nadal sprzedawał narkotyki przez prawie rok. - Oskarżony nie martwił się o ludzi umierających na prawo i lewo. Bał się tylko, czy nie zostanie złapany - dodała.
Ryan Reavis zgodził się na ugodę. Jest jednym z trzech aresztowanych w związku ze śmiercią Millera. W sądzie mówił: - To nie jest zwykły przypadek związany z przedawkowaniem narkotyków. Ktoś umarł, a rodzina nigdy nie odzyska syna. Moja rodzina byłaby zdruzgotana, gdybym to był ja.
Dodał również, że jego spojrzenie na świat i jego serce zmieniły się po tym zdarzeniu.
Mac Miller - wielka kariera
Mac Miller zmarł 7 września 2018 roku w wieku zaledwie 26 lat. Swoją karierę sceniczną rozpoczął już w 2007 roku. W 2011 roku ukazał się debiutancki album artysty "Blue Slide Park". Krążek znalazł się w listopadzie 2011 roku na liście najlepiej sprzedających się albumów w Stanach Zjednoczonych.
Wśród jego najpopularniejszych kompozycji znajdują się takie utwory, jak "Self Care", "Best Day Ever" czy "Donald Trump". Miller był jednym z najbardziej obiecujących młodych artystów muzyki hip-hop. Współpracował między innymi z Arianą Grande, która przez dwa lata była również jego partnerką. "Byłeś moim najdroższym przyjacielem przez tak długi czas, ponad wszystko. Tak bardzo mi przykro, że nie dałam rady naprawić lub zabrać od Ciebie Twojego bólu. Naprawdę chciałam" - napisała Ariana Grande w swoich mediach społecznościowych po śmierci Millera.
Źródło: tvn24.pl, People
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 2.0)/Nicolas Volcker