Kiedy nowy sezon "Kuchennych rewolucji"?

Magda Gessler robi "Kuchenne rewolucje" już od 14 lat. Twierdzi, że większość życia spędza w trasie. - Zrezygnowałam z tworzenia moich restauracji po to, żeby pomóc polskiej gastronomii - mówi. Chce dawać uczestnikom swojego programu "wzorce i nadzieję" - [Restauracja] to interes, który może im przynieść i radość, i pieniądze, i perspektywę bezpieczeństwa, prawie na zawsze. Jeśli są uczciwi i lojalni wobec siebie i ludzi - przekonuje.

W nowym sezonie restauratorka podejmie się rewolucji m.in. w barze Chicken Go w Żninie, pizzerii Świńskie sprawki w Łodzi czy znanym z kuchni meksykańskiej lokalu Don Martinez w Rybniku. Ekipa programu odwiedzi też Bydgoszcz, Nowy Targ, Myszęcin oraz Nowy Tomyśl. CZYTAJ TEŻ: Najlepsze cytaty z programu "Kuchenne Rewolucje". "Dlaczego wy trujecie ludzi?" 

W pierwszym odcinku "Kuchennych rewolucji" zobaczymy Gusto Kuchnia i Wino w Bydgoszczy. Restauracja jest prowadzona przez małżeństwo - Annę i Jakuba. Zaczynali skromnie, cały czas marząc o czymś większym. Kiedy pojawiła się okazja, wynajęli przestronny lokal i rozpoczęli pracochłonny i kosztowny remont. Wtedy wpadli w finansową pułapkę. Nie tylko zainwestowali wszystkie oszczędności, ale wpadli w długi. Wyczerpani i bez środków do życia, musieli sami wykańczać lokal i zwolnić część załogi. Długi rosną z każdym dniem, a Anna i Jakub zadają sobie pytanie: czy ich decyzja o rozwinięciu biznesu była odwagą, czy lekkomyślnością? Czy Magda Gessler uratuje ich przed finansową katastrofą?

"Kuchenne rewolucje", program oparty na amerykańskim formacie "Kitchen Nightmares", jest nadawany w TVN od 2010 roku. Magda Gessler prowadzi go od początku. "Kocham patrzeć ludziom prosto w oczy i wyciągać jak po sznurku prawdę o nich i reperować rzeczy, które wydają im się nie do zmiany. Pomagać im. Moją największą radością jest to, że czasem udaje mi się zmienić komuś życie na lepsze. Ta moc sprawcza jest największą radością, jaką mogło mi przynieść życie", mówiła w czerwcu w wywiadzie dla "Vivy!". W lipcu 2023 roku skończyła 70 lat, ale nie wybiera się na emeryturę. "Ja umrę po drodze, w pasji! Mój ojciec [93-letni Mirosław Ikonowicz, dziennikarz PAP] pracuje codziennie i będę szła jego śladami. Może padnę kiedyś ze zmęczenia, ale nigdy nie podejmę decyzji, żeby odpuścić. Cały czas jestem ciekawa świata. Ciągle jestem głodna. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy chciałabym, żeby ktoś się mną zaopiekował. Żeby na co dzień był obok mnie ktoś, kto powie mi, że widzi po mnie zmęczenie i że już najwyższa pora, abym poszła spać". CZYTAJ TEŻ: Magda Gessler w rankingu najcenniejszych kobiecych marek osobistych w Polsce. Ile jest wart jej wizerunek?