Uwielbiam wyzwania, bo to mnie nieprawdopodobnie rozwija. To jest najlepsza rzecz w mojej pracy, kiedy muszę wyjść poza strefę komfortu, zmierzyć się z samą sobą - wyznała w rozmowie z dziennikarką TVN Anną Wendzikowską aktorka Brie Larson. To ona wciela się w tytułową rolę w filmie "Kapitan Marvel" - pierwszej marvelowskiej produkcji o superbohaterce. - Cieszę się, gdy mogę przyłożyć rękę do tego, żeby kobieca postać zabłysła - stwierdził Samuel L. Jackson, odtwórca roli młodego Nicka Fury'ego.
- Tym razem najtrudniejsze były dla mnie wszystkie wyzwania fizyczne, bo to było i jest dla mnie coś zupełnie nowego. Nigdy też nie przypuszczałam, że będę w stanie tak mocno się zaangażować w fizyczny aspekt roli i tyle z siebie dać - wyznała Brie Larson.
Kobieta w komiksowej superprodukcji
W swojej najnowszej roli aktorka i laureatka Oskara pokazuje, że kobieta w komiksowej superprodukcji może być silna i wielowymiarowa.
- Cieszę się, gdy mogę przyłożyć rękę do tego, żeby kobieca postać zabłysła. I żeby jakaś aktorka mogła pokazać, że w żaden sposób nie ustępuje kolegom aktorom, że jest silniejsza, mądrzejsza i bardziej utalentowana - powiedział jej partner z planu filmowego, Samuel L. Jackson.
Najnowszy film Marvela z ich udziałem trafił od kin w piątek.
Autor: momo//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24