Najnowsza odsłona przygód agenta 007 niepodzielnie rządzi w amerykańskich kinach. W północnoamerykańskim box office (zestawieniu najbardziej dochodowych filmów) "Quantum of Solace" zarobił ponad 70 milionów dolarów w otwierający weekend, ustanawiając nowy rekord dla filmów opowiadających o Jamesie Bondzie.
Dla porównania, drugi pod tym względem "Die Another Day" zainkasował w 2002 roku 47 milionów dolarów, a "Casino Royale" zaledwie 40 milionów.
Co z tego wynika? Że scenarzyści wykonali kawał dobrej roboty, zostawiając otwarte zakończenie ostatniej części i wystawiając cierpliwość kinomaniaków na ciężką próbę - to na pewno. Nie będzie też ryzykowne stwierdzenie, że odtwórca głównej roli Daniel Craig został zaakceptowany przez fanów serii o Jamesie Bondzie jako godny następca Moore'a i Connery'ego.
By pokazać, jak daleko agent 007 zostawił w tyle konkurencję, niech świadczy fakt, że drugi na box office'owej liście "Madagaskar 2" zarobił w weekend 36 milionów dolarów. Dla widzów w Polsce ten wynik nie jest zaskoczeniem, bowiem i u nas "Quantum of Solace" jest najchętniej oglądanym filmem.
Źródło: BBC, boxofficemojo.com