Jamal Edwards nie żyje. Miał 31 lat

Jamal Edwards - brytyjski producent muzyczny, dj, reżyser, przedsiębiorca i gwiazdor YouTube'a - zmarł nagle w niedzielę w wieku 31 lat. Informację o jego śmierci podał portal BBC, powołując się na informację przekazaną przez pracowników firmy, należącej do Edwardsa.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

W poniedziałek matka artysty Brenda Edwards, aktorka opublikowała oświadczenie po śmierci syna: "Z wielkim bólem serca mogę potwierdzić informację o śmierci mojego wspaniałego syna Jamala Edwardsa., który zmarł wczoraj o poranku po nagłej chorobie".

Jamal Edwards stał się jedną z najbardziej wpływowych postaci brytyjskiego rynku mediów cyfrowych. Stworzył platformę SB.TV, która stała się trampoliną do sławy takich gwiazd jak  Stormzy, Ed Sheeran, Dave, Emeli Sandé, Rita Ora, Krept & Konan, Yungen, Mic Righteous, Nines, Tori Kelly, Bugzy Malon czy Jessie J.

Platformę tę założył jako niespełna 16-latek, tłumacząc, że chciał stworzyć przestrzeń dla młodych nieodkrytych talentów muzycznych, które niejednokrotnie zaczynały od grania ulicznego. Swoje pierwsze materiały wideo nagrywał smartfonem, który kosztował 20 funtów. Uważa się, że to SB.TV odkryło Eda Sheerana oraz Jessie J.

Za swoją działalność został Kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego w 2015 roku. Stał się również ambasadorem The Prince Trust, organizacji charytatywnej ufundowanej przez księcia Walii Karola, która wspiera młodych ludzi w zakładaniu własnych biznesów.

Z czasem SB.TV z kanału na YouTubie przerodziło się w platformę cyfrową współpracująca między innymi z Press Association. SB.TV poza odkrywaniem młodych talentów zaczęło współpracować z największymi gwiazdami, przygotowując pierwsze brytyjskie wywiady online z takimi sławami, jak Drake, Nicki Minaj czy Wiz Khalifa.  Nazwisko Edwardsa pojawiało się przez lata w zestawieniach najbardziej wpływowych postaci brytyjskich mediów cyfrowych.

"Brytyjska muzyka i rozrywka straciły jedną ze swoich najjaśniejszych gwiazd. W tym bardzo smutnym czasie moje myśli kieruję w stronę ukochanych Jamala" - napisał na Twitterze burmistrz Londynu Sadiq Khan.