Robin Thicke, autor największego hitu lata "Blurred Lines", pokazał nowy teledysk. "Give It 2 U" został nagrany na stadionie drużyny bejsbolowej w Los Angeles, gdzie muzykowi towarzyszy tłum pięknych kobiet. Ale prawdziwa gwiazda klipu to blondwłosy chłopczyk - Julian Thicke, czyli jego 3-letni synek.
Tym razem Robin Thicke przeniósł się na stadion należący do słynnej drużyny bejsbolowej Los Angeles Dodgers. Zrealizował tam nowy klip "Give It 2 U" pod hasłem: Robin, koledzy i dziewczyny, a właściwie dużo pięknych dziewczyn.
To cheerleaderki dwóch uczelni Albany State University Golden Passionettes i Alabama State Stingettes tańczące na murawie obok Thicke'a i dwójki raperów Kendricka Lamara i 2 Chainza, z którymi muzyk stworzył utwór promujący swój album "Blurred Lines". Ale show skradł wszystkim... 3-latek.
Blondwłosy chłopiec ubrany w garnitur i białą koszulę tańczy, rapuje i pokazuje znak zwycięstwa. To Julian Fuego Thicke, czyli syn 36-letniego piosenkarza i jego żony, aktorki Pauli Patton. "Znikaj Robin... Jest nowy Thicke w mieście" - skomentował ten udany debiut dziennik "Daily Mail".
Chłopczyk dziś w nocy czasu polskiego pojawi się także na scenie Barclays Centre w Nowym Jorku, gdzie odbędzie się ceremonia rozdania nagród MTV Video Music Awards 2013. Jego ojciec nominowany jest do trzech nagród, m.in. w kategorii "piosenka lata". I właśnie "Blurred Lines" - który okazał się największym hitem lata, a jemu przyniósł sławę po 20 latach grania - zaśpiewa na gali w towarzystwie swojego synka.
"Czuję się jak sportowiec"
Taneczny "Blurred Lines" to najszybciej sprzedający się singiel w USA i Wielkiej Brytanii w tym roku. Na YouTubie teledysk, któremu towarzyszą kontrowersje i oskarżenia o seksizm, ma już ponad 150 mln wyświetleń i liczba ta wciąż rośnie. W USA płyta "Blurred Lines", z której pochodzi singiel, zadebiutowała na szczycie listy bestsellerów płytowych - Billboard 200 i utrzymywała się tam przez sześć tygodni.
- Czuję się jak sportowiec, który wreszcie zdobył mistrzostwo - skomentował Thicke. – Liczyłem na to zwycięstwo, choćby jedno, przed zakończeniem kariery - tak odniósł się do faktu, że jego debiutancka płyta, "Beautiful World" z 2003 roku, typowana przez wiele osób z branży na światowy hit, okazała się komercyjną klapą i dopiero piąta dała mu upragnioną sławę i fortunę.
Autor: am//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Star Trak