Trójka dzieci Michaela Jacksona trafi pod opiekę babci i kuzyna - tak po długim rodzinnym sporze zdecydował sąd w Los Angeles. Matka dwójki dzieci, Prince'a i Paris, przyjęła tę decyzję ze spokojem.
Decyzję sądu próbowali opóźnić niektórzy członkowie rodziny Jacksona. Sędzia Mitchell Beckloff zdecydował jednak, że opiekę nad 15-letnim Prince'em, 14-letnią Paris i 10-letnim Blanketem wspólnie sprawować będą ich babcia, matka Michaela Jacksona, 82-letnia Katherine Jackson, oraz kuzyn, 34-letni Tito Jackson junior. Tito Jackson junior jest synem brata Michaela Jacksona - Tito. Sąd ustalił, że dzieci króla pop są bardzo zżyte ze swym kuzynem, podobnie zresztą jak ze swą babcią. Matce Jacksona tymczasową opiekę nad wnukami sąd powierzył w 2009 roku, wkrótce po śmierci króla popu i zgodnie z jego testamentem, którego zapisy kwestionuje pięcioro rodzeństwa Michaela.
Rowe oddała dzieci
Przed miesiącem - gdy pojawiły się sprzeczne doniesienia o jej stanie zdrowia i miejscu pobytu - sąd przekazał tymczasową opiekę nad dziećmi piosenkarza Tito Jacksonowi. Dwoje starszych dzieci artysty pochodzi z jego związku z drugą żoną Deborah Rowe; trzecie dziecko pochodzi od matki zastępczej, której tożsamości nigdy nie ujawniono. Po rozwodzie w 1999 r. Rowe zgodziła się na oddanie dzieci ojcu w zamian - jak się podejrzewa, choć nie potwierdzono tego oficjalnie - za znaczną sumę pieniędzy. Jak poinformował portal TMZ.com, Rowe ze spokojem i zrozumieniem przyjęła decyzję sądu o powierzeniu opieki nad jej dziećmi ich babci i kuzynowi. Ostrzegła jednak, że podejmie wszelkie działania, jeśli będzie im się działa krzywda
Autor: jk\mtom / Źródło: PAP