Dotkliwa drożyzna, starzenie się społeczeństwa, pogłębiające się podziały polityczne - to trzy największe wyzwania dla Polski, na które wskazały badania opisane w raporcie "Technologia w służbie społeczeństwu", którego prezentacja odbyła się podczas inauguracji 5. Digital Festival. Opracowanie zawiera także "najbardziej kompleksowe w Polsce" badania nastawienia Polek i Polaków do sztucznej inteligencji.
Piąta edycja Digital Festival 2023 - największej edukacyjno-technologicznej inicjatywy w Polsce - wystartowała we wtorek. Oficjalnej inauguracji towarzyszyła publikacja raportu "Technologia w służbie społeczeństwu. Czy Polacy zostaną społeczeństwem 5.0?", który opisuje 50 najważniejszych wyzwań polskiego społeczeństwa oraz prezentuje nastawienie społeczne do sztucznej inteligencji. Raport przygotowany został przez Fundację Digital Poland.
Raport powstał na podstawie wyników dwóch reprezentatywnych dla polskiego społeczeństwa badań. Pierwsze z nich dotyczy świadomości polskiego społeczeństwa w zakresie strategicznych wyzwań, ogólnego nastawienia do technologii, a także prezentuje technologiczny profil polskiego społeczeństwa. Badano również gotowość Polek i Polaków do skorzystania z konkretnych rozwiązań, które wychodzą naprzeciw wyzwaniom czekającym nasz kraj. Wyniki drugiego badania opisują natomiast nastawienie Polek i Polaków do sztucznej inteligencji. Autorzy i autorki raportu zaznaczają, że udało im się przeprowadzić "najbardziej kompleksowe w Polsce" badanie w tym zakresie.
Digital Festival 2023. Strategiczne wyzwania stojące przed Polską
Podobnie jak w poprzednich latach, punktem wyjścia raportu jest koncepcja tzw. "społeczeństwa 5.0"., prezentowana na przykładzie Japonii. W 2016 roku rząd w Tokio przyjął plan, zakładający scalenie cyberprzestrzeni i świata realnego przy użyciu sztucznej inteligencji, przetwarzania dużych zbiorów danych, internetu rzeczy, szybkiej łączności, robotyzacji i automatyki. Celem takiej polityki ma być osiągnięcie zrównoważonego postępu gospodarczego oraz znalezienie odpowiedzi na strategiczne wyzwania państw za pomocą inżynierii społeczno-technologicznej.
O jakie wyzwania chodzi? W raporcie opisywane są te, które pojawiają się w skali globalnej: katastrofa klimatyczna, rosnące nierówności gospodarcze, a także polaryzacja społecznych poglądów.
Wszystkie państwa członkowskie Organizacji Narodów Zjednoczonych - w tym Polska - głosowały w 2015 roku za przyjęciem rezolucji określanej w skrócie jako Agenda 2030. Jest to globalny plan, wskazujący 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju (SDG) oraz opisujący 169 zadań, które zapewnią realizację tych celów do 2030 roku. W ten sposób społeczność międzynarodowa zobowiązała się urzeczywistnić zmiany w pięciu głównych obszarach: ludzie, planeta, dobrobyt, pokój i partnerstwo.
Jednym z kluczowych elementów umożliwiających zrealizowanie wizji zrównoważonego rozwoju jest przy tym zmiana nastawienia społeczeństw do osiągnięć technologicznych i cyfrowych oraz szerszego wykorzystywania ich na dużą skalę. Twórcy raportu "Technologia w służbie społeczeństwu" wskazali 50 strategicznych wyzwań stojących przed Polską, jakie zdefiniowali Polacy i Polki w badaniu reprezentatywnym. Pierwszą piątkę najważniejszych wskazanych problemów stanowią: dotkliwa drożyzna, starzenie się społeczeństwa, intensywne podziały polityczne, wszechobecna biurokracja oraz zbyt długie kolejki do lekarzy bądź szpitali. Na każde z tych wyzwań w pytaniu wielokrotnego wyboru wskazywało od 86 do 90 proc. badanych.
W komentarzach eksperckich czytamy, że Polki i Polacy właściwie "czytają" rzeczywistość. "Respondenci, wskazując inflację jako jedno z głównych wyzwań strategicznych stojących przed Polską, mówią zatem wyraźnie, że chcą skutecznej polityki pieniężnej (NBP i RPP) i współdziałającej z nią polityki fiskalnej rządu. A tego nie ma" - komentuje w dokumencie dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, adiunktka z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW.
Energia atomowa "z zagrożenia staje się sprzymierzeńcem"
W raporcie opisano również profil technologiczny Polek i Polaków oraz ich nastawienie do cyfryzacji i nowych technologii. Wyniki tegorocznego badania "potwierdzają pozytywne nastawienie Polaków do technologii cyfrowych" - pisze w komentarzu dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, dyrektorka Centrum Inteligentnych Technologii Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.
Ekspertka zwraca jednak uwagę, że na podstawie badania widać, że poziom dojrzałości cyfrowej respondentów i respondentek "jest niewątpliwe zróżnicowany, a analiza wyników względem przyjętych cech wskazuje na szereg wciąż istniejących dysproporcji".
"Warto przy tym pamiętać, że na stosunek do technologii cyfrowych wpływa m.in. poczucie własnej skuteczności w interakcji z nimi, dotychczasowe doświadczenia czy wreszcie presja społeczna. Na przestrzeni najbliższych lat technologie cyfrowe staną się jeszcze bardziej intuicyjne, immersyjne i niezauważalne, a przyszłość, chociaż nieprzewidywalna, będzie niezaprzeczalnie osadzona w dzisiejszym świecie. Tegoroczne badania pokazują, nad czym jeszcze musimy popracować, aby się do niej dobrze przygotować" - podsumowuje naukowczyni.
Dr hab. Agnieszka Skala, kierowniczka Zakładu Przedsiębiorczości i Innowacji Wydziału Zarządzania Politechniki Warszawskiej, wskazuje, że "środowisko (recykling, redukcja spalin), energia ('czysty prąd' oraz optymalizacja jego zużycia), zdrowie (automonitoring, udostępnianie danych medycznych) i produktywność (pracy i czasu) to obszary, w których otwartość Polaków na nowe technologie jest największa".
Badaczka zauważa również, że zmieniło się społeczne nastawienie wobec energetyki atomowej, która "z zagrożenia staje się sprzymierzeńcem prawie tak szybko, jak rosną nasze rachunki za prąd". "Potężnym motywatorem dla nowych rozwiązań jest też stan naszego portfela, który może przekonać nawet najbardziej opornych przeciwników - atomu, zdalnej komunikacji czy cyfryzacji" - zauważa w komentarzu naukowczyni.
Dr Konrad Maj, kierownik Centrum Innowacji Społecznych i Technologicznych "HumanTech" Wydziału Psychologii SWPS w Warszawie, do wniosków wyciągniętych z tej części raportu zalicza to, że "wykształcenie silnie warunkuje akceptację różnych innowacyjnych technologii". "Im jest ono wyższe, tym większa otwartość na szereg technologii" - zauważa badacz.
Sztuczna inteligencja - potrzebna jest edukacja
Sztuczna inteligencja jest kluczowym fundamentem "społeczeństwa 5.0", gdzie technologie są wykorzystywane do rozwiązania strategicznych wyzwań, z którymi mierzą się gospodarki. Z raportu wynika, że 88 proc. badanych zetknęło się z pojęciem sztucznej inteligencji - jednak jest to wynik przed podaniem pełnej definicji sztucznej inteligencji przyjętej przez Organizacje Współpracy i Rozwoju (OECD) i zapisanej w AI Act - projekcie regulacji przygotowanym przez Komisję Europejską w 2021 roku. Po podaniu tej definicji jedynie 56 proc. badanych odpowiedziało, że zetknęło się bądź korzystało ze sztucznej inteligencji. "To pokazuje, że znaczna część społeczeństwa posiada mylną wiedzę o AI lub rzadziej z niej korzysta", czytamy w raporcie.
Czym zatem jest sztuczna inteligencja? "System sztucznej inteligencji (system AI) oznacza system oparty na maszynach, który został zaprojektowany do działania na różnych poziomach autonomiczności i który może, przy zdefiniowanych lub domniemanych celach, generować dane wyjściowe, takie jak prognozy, zalecenia lub decyzje, które wpływają na środowisko fizyczne lub wirtualne" - tak definiowana jest AI przez OECD.
Badania pokazują zarazem, że 48 proc. respondentów i respondentek w ostatnich sześciu miesiącach poszukiwało informacji na temat sztucznej inteligencji bądź się z nimi zetknęło. To, co wydaje się istotne, to że najważniejszymi źródłami wiedzy na ten temat są portale informacyjne, telewizja, portale społecznościowe, internetowe serwisy branżowe, blogi i fora bądź rozmowy z innymi osobami. Jedynie 16 proc. badanych informacje o sztucznej inteligencji czerpie z publikacji naukowych bądź książek popularnonaukowych.
Dr hab. Aleksandra Przegalińska, prorektorka ds. Współpracy z zagranicą i ESR (etyki i odpowiedzialności społecznej) Akademii Leona Koźmińskiego, zwraca uwagę w swoim komentarzu eksperckim, że "nadal istnieje wyraźna luka w zrozumieniu i wykorzystaniu tej technologii". "To podkreśla potrzebę dalszej, bardzo pilnej edukacji i dialogu na temat AI, aby zwiększyć zrozumienie i zaangażowanie w tej kluczowej dziedzinie. Dodatkowo niepokojące może być to, że 45 proc. respondentów nie wie, czym właściwie jest sztuczna inteligencja, co wskazuje na potrzebę dalszych działań edukacyjnych w tej dziedzinie, i to od poziomu szkoły podstawowej" - zauważa badaczka.
Dr hab. inż. Jerzy Stefanowski z Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej w swoim komentarzu eksperckim stawia hipotezę, że "w opiniach Polaków widać akceptację i istnieje pole do rozwoju metod sztucznej inteligencji, budowy produktów ją wykorzystujących i ich praktycznych zastosowań".
"Dyskusja publiczna o możliwościach AI w naturalny sposób przechodzi do etapu rozmowy o regulacjach, które mają nas uchronić przed nowymi zagrożeniami. Z badania wynika, że osób, które oczekują wprowadzenia nowych przepisów, jest znacznie więcej (41 proc.) niż tych, które uważają, że obecne prawo jest wystarczające (18 proc.). Z kolei ze stwierdzeniem, iż obecne zasady i przepisy są wystarczające do kontrolowania rozwoju sztucznej inteligencji nie zgadza się aż 38 proc. społeczeństwa" - pisze w komentarzu Filip Konopczyński, analityk ds. Regulacji AI i nowych technologii z fundacji Panoptykon.
"Jeszcze większą akceptację Polek i Polaków ma wprowadzenie regulacji na poziomie unijnym (46 proc.), nawet jeśli ma się to odbyć kosztem przegrania rozwoju i uzależnienia się od Stanów Zjednoczonych i Chin. To mocny, demokratyczny impuls pozwalający politykom i urzędnikom pracować nad przepisami, które będą przeciwdziałać negatywnym efektom działania AI" - zwraca uwagę ekspert.
"W najbliższych latach parlament, rząd i cała administracja powinny opracować akty prawne, procedury oraz instrukcje, które dokładnie określą obowiązki instytucji korzystających z AI bez szkody dla praw i wolności obywateli poddanych działaniu takich systemów. Dlatego na każdym szczeblu prac konieczne jest zaangażowanie przedstawicieli społeczeństwa. Tylko dzięki tym głosom możemy uniknąć najgorszych scenariuszy: z jednej strony podszytego nieufnością zapóźnienia technologicznego, a z drugiej sytuacji, w której rządzący oraz firmy będą mieć jeszcze większą kontrolę, a my coraz mniej praw i sprawczości" - ocenia Konopczyński.
Digital Festival potrwa do 10 listopada. Partnerem strategicznym i patronem medialnym festiwalu jest TVN Warner Bros. Discovery.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock