Daniel Craig, jako agent 007, nie będzie strzelał na indyjskiej stacji kolejowej, ani skakał przez pociąg na motocyklu - plany kręcenia kluczowych scen akcji "Bonda 23" na kolei w Indiach zostały porzucone. Film "przegrał" z biurokracją kraju – urzędnicy zakwestionowali wiele scen, w tym te kręcone na dachu pociągu, bo... "zaszkodziłoby to obrazowi Hindusów w świecie, którzy podróżują na dachach bez biletu".
Choć w sierpniu Ministerstwo Kolei w Indiach potwierdziło, że przyznało zgodę producentom nowego filmu o Bondzie na sceny akcji na kolei, "Daily Telegraph" pisze, że urzędnicy zmienili zdanie. Kaskaderskie wyczyny na dachu pociągu i strzelanina Bonda w tunelu kolejowym, gdzie Daniel Craig miał walczyć z Javierem Bardemem (zagra czarny charakter), nie zostaną tam nakręcone.
Władze indyjskich kolei ostatecznie uznały, że plan zdjęciowy filmu spowodowałby niedogodności dla 30 milionów Hindusów, którzy codziennie podróżują koleją. Są też "obawy dotyczące bezpieczeństwa", jeśli chodzi o filmowanie niektórych mostów i tuneli w kraju.
Spór wykorzystało RPA
Choć jeden z pociągów ekipa dostała tylko na swoje potrzeby (Craig miał skakać przez niego na motocyklu), producenci polegli w sporze z urzędnikami, którzy zgodzili się na filmowanie przez 5 dni, a nie przez tydzień, tak jak żądali Brytyjczycy. Tłumaczyli to tym, by przerwa w usługach kolei była jak najmniejsza.
Zakwestionowano też sceny na dachu pociągu, bo – zdaniem urzędników - "zaszkodziłoby to obrazowi Hindusów w świecie, którzy podróżują na dachach bez biletu". Zablokowano też sceny kaskaderów, którzy mieli wykonywać akrobacje skacząc z pociągu do pociągu.
- Najlepszymi naszymi ambasadorami są Hindusi. Nie potrzebujemy kogoś innego – powiedział rzecznik kolei.
Spór wykorzystały władze RPA, które zachęciły producentów filmu roboczo nazwanego "Bond 23" do przeniesienia zdjęć do ich kraju. "Daily Telegraph" pisze, że sceny akcji będą kręcone w pobliżu Cape Town.
Dla Bonda zaśpiewa Adele
Reżyser nowych przygód agenta 007 to Sam Mendes (znany m.in. z nagrodzonego Oscarem "American Beauty" i "Drogi do szczęścia"). Daniel Craig ponownie wcieli się w agenta Jej Królewskiej Mości, Javier Bardem zagra czarny charakter, nie zabraknie Judi Dench jako M, obok nich pojawi się także Ralph Fiennes. A przewodnią piosenkę filmu zaśpiewa Adele.
Film trafi na ekrany w przyszłym roku - światową premierę będzie miał w Wielkiej Brytanii 26 października 2012 roku. Dwa tygodnie później odbędzie się uroczysty pokaz w USA.
Źródło: Daily Telegraph, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały dystrybutora