Axl Rose wygwizdany

 
Slash z kolegami z oryginalnego składu Guns N'Roses podczas ceremonii
Źródło: materiały prasowe

Po tym, jak Axl Rose odmówił udziału w koncercie podczas Rock and Roll Hall of Fame, pozostali członkowie Guns N' Roses zagrali bez niego. Po raz pierwszy od niemal 20 lat spotkali się w oryginalnym składzie, a byłego kolegę zastąpili kimś innym. Gdy, podczas przyznawania wyróżnienia zespołowi, padło nazwisko Axla, 6-tysięczny tłum go wygwizdał.

Slash, ani Duff McKagan i Steve Adler, nie wspominali tego wieczora dawnego kolegi z zespołu (fot
Slash, ani Duff McKagan i Steve Adler, nie wspominali tego wieczora dawnego kolegi z zespołu (fot

Wczoraj do Rock and Roll Hall of Fame zostali wprowadzeni m.in. Beastie Boys, Red Hot Chili Peppers i Guns N' Roses . To jedno z najważniejszych wyróżnień amerykańskiej branży muzycznej - obok Grammy. Do tej rockowej elity trafiają wyłącznie muzycy, których fonograficzny debiut liczy co najmniej 25 lat.

Axl napisał list, na galę nie przyszedł

Uroczystość odbyła się w cieniu skandalu, jaki wywołał Axl Rose, frontman Guns N' Roses. Odmówił nie tylko wzięcia w udziału w uroczystości, ale sprzeciwił także się wprowadzeniu jego nazwiska do muzeum rocka. Kilka dni wcześniej napisał w oświadczeniu: "Nikt nie został do tego upoważniony i nikt nie może przyjąć tego wyróżnienia za mnie albo wypowiadać się w moim imieniu".

Wokalista podkreślił, że nie chciał swoją decyzją zawieść fanów, a cała sytuacja stawia go w trudnej sytuacji. "Czas iść naprzód. Ludzie się rozwodzą, a życie wcale nie gwarantuje ci szczęśliwych zakończeń" - napisał.

Do Rock and Roll Hall of Fame wprowadzono także Red Hot Chili Peppers (fot
Do Rock and Roll Hall of Fame wprowadzono także Red Hot Chili Peppers (fot

Chodzi o to, że z dawnymi kolegami z zespołu jest skłócony od blisko dwóch dekad. Obecnie z oryginalnego składu pozostał jedynie on, pozostali członkowie grają w innych grupach - np. Slash w Velvet Revolver.

Fani sądzili, że na ten jeden raz Axl zmieni zdanie i pojedna się z kolegami. Jednak na scenie w Cleveland gitarzysta Slash, basista Duff McKagan i perkusista Steve Adler musieli wystąpić bez niego. Przy mikrofonie stanął Myles Kennedy, współpracownik Slasha, a podczas swoich krótkich uwag rzucanych między granymi utworami żaden z muzyków nie wspominał Rose'a.

Wyróżniony został również Donovan (fot
Wyróżniony został również Donovan (fot

"Większość rockmanów jest szalona"

Gdy Billie Joe Armstrong, wokalista Green Day, wymieniał honorowanych członków Guns N' Roses, przy nazwisku nieobecnego lidera 6-tysięczny tłum rozczarowanych fanów zaczął gwizdać.

Armstrong próbował ratować sytuację. - Większość rockmanów jest szalona. Mogę ręczyć za to. A on jest także jednym z najlepszych głosów nawet bez dotykania mikrofonu - powiedział do publiczności.

Dopiero, gdy tłum ucichł, zaczął chwalić zespół, który - jak wyznał - pierwszy raz zobaczył w MTV. - Ich debiutancki album "Appetite for Destruction" wstrząsnął światem muzyki. Gdy na listach przebojów królowały popowe ballady i muzyka taneczna, oni zabrali nas w podróż do najbardziej obskurnych miejsc w Los Angeles. Każda piosenka uderza mocno. To najlepszy album w historii rock and rolla - zawyrokował.

I dodał: - Myślałem, że ci niegrzeczni faceci będą kiedyś martwi albo skończą w więzieniu. Tymczasem oni przyjmują dziś jedno z najważniejszych wyróżnień w karierze.

W imieniu zespołu The Miracles wyróżnienie przyjmował jego założyciel Smokey Robinson (fot
W imieniu zespołu The Miracles wyróżnienie przyjmował jego założyciel Smokey Robinson (fot

Axl Rose też został wyróżniony. I - jak przypomnieli organizatorzy imprezy - nie został pierwszym artystą, którego uhonorowano, mimo iż tego nie chciał. W 2006 roku zespół Sex Pistols został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame, chociaż żyjący muzycy grupy zbojkotowali ceremonię.

Guns N' Roses zagra w Rybniku

Dyskografię Guns N' Roses zamyka longplay "Chinese Democracy" z 2008 roku.

Kapela Axla z nowym składem 11 lipca wystąpi w Polsce. Zagrają na Stadionie Miejskim w Rybniku. Bilety dostępne są w cenach 99, 199 i 250 złotych (murawa boiska), 270 złotych (trybuny), 690 złotych (VIP).

Źródło: "Star Tribune", Reuters, tvn24.pl

Czytaj także: