Za pomocą pił i siekier poćwiartował ciało 66-latki i częściowo spalił. Usłyszał wyrok

Źródło:
PAP
Rzeszów
Rzeszów Google Earth
wideo 2/5
Rzeszów Google Earth

Przed Sądem Apelacyjnym w Rzeszowie zapadł w środę prawomocny wyrok pięciu lat pozbawienia wolności w głośnej sprawie dotyczącej śmierci 66-letniej kobiety w Zdziechowicach Drugich (woj. podkarpackie) oraz poćwiartowania jej zwłok i częściowego spalenia.

Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji. Skazanym jest 35-letni obecnie Roman S., którego prokuratura oskarżyła m.in. o spowodowanie ciężkiego uszczerbku ciała skutkującego śmiercią 66-letniej kobiety. Sąd jednak nie podzielił tej argumentacji, uzasadniając, że nie ma na to dowodów, i uznał go winnym m.in. pobicia kobiety, pozostawienia na zimnie i znieważenia jej zwłok.

Wyrok jest prawomocny. Uzasadnienie wyroku w sądzie odwoławczym, podobnie jak cały proces, odbyło się przy drzwiach zamkniętych. Natomiast w I instancji - w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu - choć proces też odbywał się z wyłączeniem jawności, to ustnego uzasadnienia wyroku dziennikarze mogli wysłuchać.

Sprawa ze stycznia 2021 r.

Chodzi o głośną sprawę z 10 stycznia 2021 r. z miejscowości Zdziechowice Drugie (powiat stalowowolski). Główny zarzut, jaki prokuratura postawiła obecnie 35-letniemu Romanowi S., to spowodowanie ciężkiego uszczerbku ciała skutkującego śmiercią 66-letniej Janiny K. Jednak przed sądem nie udało się tego udowodnić.

Jak argumentował sędzia Tomasz Turbak, w I instancji sąd ma podstawy, aby przypuszczać, że oskarżony mógł spowodować obrażenia skutkujące śmiercią Jadwigi K., a nawet mógł dokonać zabójstwa, jednak nie ma na to żadnych dowodów, a sąd nie może wyrokować opierając się na przypuszczeniach, a wszelkie niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Drugi z oskarżonych, 56-letni Piotr K., miał zarzut niepowiadomienia organów ścigania o przestępstwie, ale w I instancji został uniewinniony od tego zarzutu.

Jak ustalono w śledztwie i co potwierdzono przed sądem, zarówno obaj oskarżeni, jak i pokrzywdzona były osobami nadużywającymi alkoholu. Mimo dużej różnicy wieku Romana S. i 66-letnią Jadwigę K. łączyły intymne zażyłości. Wiadomo też, że Roman S., będąc pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, wpadał w szał. Tak też stało się właśnie 10 stycznia 2021 r.

Jak opisywał w I instancji w uzasadnieniu wyroku sędzia referent, 10 stycznia 2021 r. w domu Romana S. i jego ojca Mariana, w Zdziechowicach Drugich, odbywała się libacja alkoholowa, w której uczestniczył Roman S., jego ojciec, Jadwiga K. i Piotr K.

Awantura domowa

Doszło do awantury ojca z synem, ale udało się ją załagodzić. Marian S. opuścił imprezę. Jakiś czas później Piotr K. wyszedł z domu za potrzebą fizjologiczną. W tym czasie zamroczona alkoholem Jadwiga oddała mocz na łóżko, co rozsierdziło gospodarza, który zaczął ją wyzywać i uderzył ją nieustalonym narzędziem, być może łopatą, w brzuch i pośladki, po czym wypchnął kobietę przez otwarte drzwi na zewnątrz. Jadwiga K., upadając, uderzyła głową o schody.

Zdarzenie widział przebywający na zewnątrz Piotr K. Jak później relacjonował w śledztwie, kobieta się podniosła, ale słaniała się na nogach, a potem kucała przy domu i płakała, zasłaniając twarz. Sąd I instancji podkreślał, że istotnym jest i sąd wziął to pod uwagę przy wyrokowaniu, że Jadwiga K. była w stanie upojenia alkoholowego i była ubrana jedynie w koszulę, a na zewnątrz panowała temperatura ok. jednego stopnia Celsjusza. Jak mówił wówczas sędzia, pozostawienie nietrzeźwego człowieka w takich warunkach jest niewątpliwie narażeniem go na utratę zdrowia, a nawet życia. I taki też kolejny zarzut prokuratura postawiła Romanowi S.

Pijany Piotr K., opuszczając podwórko Romana S., widział Jadwigę K. idąca w kierunku stodoły. Nie widział obrażeń na jej twarzy. Dalszych wydarzeń nie udało się w całości odtworzyć. Roman S. twierdził, że jakiś czas później zabrał Jadwigę K. do domu. Gdy zorientował się, że kobieta nie żyje, wpadł w panikę i postanowił pozbyć się zwłok.

Śmiertelne obrażenia

Prokuratura w stawianym zarzucie uznała, że Roman S. spowodował śmiertelne obrażenia u Janiny K., jednak sąd w Tarnobrzegu, uzasadniając wyrok, podkreślał, że nie ma na to dowodów. W jawnym ustnym uzasadnieniu wyroku w I instancji sędzia mówił, że "nie można wykluczyć, a nawet jest wysoce prawdopodobne, że Roman S. spowodował u Janiny K. inne obrażenia ciała i doprowadził do jej śmierci, być może nawet zarzut zabójstwa byłby tutaj adekwatny", jednak zgromadzone dowody nie pozwalają na przypisanie mu w tym przypadku winy.

Jak podkreślał sędzia, sąd nie może się opierać na przypuszczeniach, ale wyłącznie na dowodach. Istnieje zasada domniemania niewinności, a wszelkie niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Roman S. za pomocą pił i siekier poćwiartował ciało Jadwigi K. i częściowo spalił, w tym głowę i inne kluczowe organy, przez co uniemożliwił biegłym sądowym wskazanie nie tylko obrażeń, ale nawet przyczyny śmierci kobiety.

Jak uzasadniał sędzia, biegli w oparciu o zgromadzone materiały dowodowe nie są w stanie wykluczyć nawet tego, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych. Nie można zatem przypisać oskarżonemu zarzutu spowodowania śmierci Jadwigi K.

Ustalenia śledztwa

W śledztwie ustalono, że część popiołu ze spalonych zwłok nieświadomy niczego ojciec Romana S. rozsypał na podwórzu. Część popiołu oraz niespalone kości znaleziono ukryte przez Romana S. w ulach w ogrodzie, a w kombajnie zbożowym w stodole -zamrożone fragmenty ciała czekające na spalenie.

Sprawa wyszła na jaw, gdy tydzień po imprezie Piotr K. odwiedził Romana S. i zapytał go, gdzie podziewa się Jadwiga K. Tamten powiedział mu, że ją zabił. Wówczas Piotr K., słysząc to, poszedł do sklepu i poprosił właścicieli, by zawiadomili policję. Sąd I instancji uznał, że nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że wcześniej Piotr K. mógł przypuszczać, że Jadwidze K. coś złego się stało i uniewinnił mężczyznę od stawianego mu zarzutu.

Jak poinformował w środę PAP rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie sędzia Zygmunt Dudziński, prokuratura w apelacji (co zdarza się niezwykle rzadko) zmieniła zarzut z ciężkiego uszczerbku na ciele Janiny K. na zabójstwo z zamiarem ewentualnym i wniosła o zmianę wyroku oraz uznanie oskarżonego za winnego zabójstwa. Jednak sąd odwoławczy nie przyjął argumentacji prokuratury, uznając, że brak jest dowodów na takie sformułowanie czynu i utrzymał wyrok sądu I instancji pięciu lat pozbawienia wolności.

Roman S. winny

Sędzia Dudziński wyjaśnił, że Sąd Apelacyjny uznał Romana S. winnym popełnienia czterech czynów: spowodowanie obrażeń ciała Jadwigi K. przez szarpanie, bicie rękami po ciele i co najmniej siedmiokrotne uderzenie jej twardym tępokrawędzistym, nieustalonym narzędziem, za co otrzymał karę jednostkową jednego roku więzienia.

Drugi czyn, za który S. został skazany przez SA w Rzeszowie, to pozostawienie nietrzeźwej kobiety bez odpowiedniego ubrania i z rozbitą głową na zimnie, co naraziło ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub nawet utratę życia i za to wymierzył mu karę jednostkową 2,5 roku więzienia.

Za znieważenie zwłok poprzez ich poćwiartowanie i spalenie sąd skazał go na dwa lata pozbawienia wolności. Czwarty czyn, za który został skazany, to pobicie Jadwigi K. pół roku wcześniej, przed wydarzeniami ze stycznia 2021. Za co otrzymał jeden rok pozbawienia wolności. I za te wszystkie czyny Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wymierzył mu karę łączną pięciu lat pozbawienia wolności.

Wyrok jest prawomocny. Stronom przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego

Autorka/Autor:mm/tok

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Nie żyje 44-letni pieszy potrącony przez 24-latka kierującego audi w miejscowości Domaszewnica (woj. lubelskie). Do wypadku doszło na nieoświetlonym odcinku drogi. Jak podała policja, pieszy nie miał na sobie odblasków i szedł nieprawidłową stroną drogi.

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S7 w okolicy miejscowości Załuski pod Płońskiem. Pieszy został potrącony przez samochód ciężarowy. Jego życia nie udało się uratować.

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl