Zjechał na przeciwny pas i otarł się o jadący nim samochód. Po chwili zderzył się z kolejnym pojazdem. 25-letni kierowca forda był tak pijany, że na alkomacie zabrakło dla niego skali.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem w Wólce Niedźwiedzkiej (Podkarpacie). - Mężczyzna, jadąc w kierunku Rzeszowa, zjechał na przeciwny pas ruchu, zmuszając jadącego z przeciwka kierowcę audi do gwałtownego manewru. Mimo to podczas wymijania samochody otarły się bokami – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.
Zabrakło skali
25-latek nie zatrzymał się i po chwili zderzył się czołowo z peugeotem. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, okazało się, że kierowca forda był kompletnie pijany. - Na alkomacie, którym policjanci zbadali go na miejscu, zabrakło skali – podaje Szeląg. Jak tłumaczy rzecznik, przenośne alkomaty mają skalą do nieco ponad czterech promili.
Kiedy 25-latek został przebadany alkomatem stacjonarnym, wyszło na jaw, że ma w organizmie ponad 4,5 promila. Mężczyzna stracił prawo jazdy, odpowie też przed sądem za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowane kolizje.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24