212 koni wzięło w udział w defiladzie kawalerii na krakowskim Rynku Głównym. Na Błoniach trwa Wielka Rewia, podczas której można podziwiać pokazy musztry konnej i władania białą bronią.
Na Rynku Głównym i ulicach Krakowa pojawiło się 200-300 kawalerzystów. Miłośnicy koni, historii i tradycji postanowili przywołać piękno przedwojennych defilad.
Historyczne nawiązanie
Ułani nawiązali do wydarzenia z 6 października 1933 roku, kiedy na rozkaz marszałka Józefa Piłsudskiego, dla upamiętnienia 250. rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej, odbyła się Wielka Rewia Kawalerii.
- Do Krakowa zjechało wtedy 12 pułków kawalerii i ulicami wjechało na Rynek Główny. Dziś mamy trzy szwadrony, defiluje 212 koni, wtedy było ich 3864 – mówi por. rez. Tadeusz Kuhn, prezes Federacji Jawalerii Ochotniczej.
Przemarsz przez Rynek
Wspólczesna rewia jest przeprowadzona na Błoniach, ale została poprzedzona uroczystym, konnym przemarszem kawalerzystów na Rynek Główny.
- Tu, z zachowaniem ceremoniału wojskowego, odbyła się prezentacja pododdziałów biorących w niej udział i złożenie meldunku o gotowości do niej prezydentowi królewskiego miasta Krakowa – podkreśla por. kaw. och. Paweł Żmudzki.
- Staramy się przypomnieć kim byli kawalerzyści, jak walczyli. Przede wszystkim przed wejściem do kawalerii trzeba było kochać konie. Stary wiersz gen. Wieniawy Długoszowskiego mówił, że dla kawalerzysty tylko panna, a przed panną koń – dodaje Kuhn.
Koń przyjacielem kawalerzysty
- Walczyłem w siodle od pierwszego do ostatniego dnia kampanii wrześniowej - wspominał ppłk Zbigniew Makowiecki. W 1939 r. służył w 3. Pułku Strzelców Konnych. Jak podkreślił, dobry kawalerzysta musi być wszechstronny, "agresywny w polu walki i spokojny na czatach".
- Musi umieć panować nad koniem i władać bronią. Czasem to konie bardziej nami dyrygowały, niż my nimi. Koń dla kawalerzysty to prawdziwy przyjaciel. Kiedy przyszyły już ostatnie zimne noce września 1939, zdejmowaliśmy derki i okrywaliśmy nimi konie, a sami kuliliśmy się jak kuropatwy - opowiadał Makowiecki.
Obóz kawaleryjski na Błoniach
Wydarzenie rozpoczęło się dwa tygodnie temu. Na krakowskich Błoniach na miłośników historii i wielbicieli koni czekało wiele atrakcji. Od 9 września mieszkańcy Krakowa i turyści mogli zwiedzać kawaleryjski obóz rozbity przez Centrum Wyszkolenia Kawalerii Ochotniczej. Obóz, który był wierną rekonstrukcją obozowiska z czasów Józefa Piłsudskiego.
Na odwiedzających czekały zajęcia edukacyjne dla dzieci i młodzieży, projekcje filmów, pokazy i szkolenia. Atrakcją była możliwość zwiedzenia wystawy historycznej, której celem jest przedstawienie historii jazdy polskiej od czasów wiktorii wiedeńskiej do drugiej wojny światowej.
Patronat nad Wielką Rewią Kawalerii objął prezydent Bronisław Komorowski. Organizatorami wydarzenia są Federacja Kawalerii Ochotniczej, zrzeszająca stowarzyszenia kultywujące tradycje pułków kawalerii II Rzeczypospolitej i Centrum Wyszkolenia Kawalerii Ochotniczej z KS "Bór" w Toporzysku koło Jordanowa we współpracy z gminą Kraków.
Kawalerzyści przemaszerowali przez Kraków
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: ał/b / Źródło: TVN24 Kraków/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków | Marek Żuber