Strażacy z Tryńczy (Podkarpacie) wyłowili z Wisłoka obciążony kamieniami worek, w którym był uwięziony pies. Życia czworonoga nie udało się uratować.
Strażaków zaalarmował najprawdopodobniej przechodzień. Zgłoszenie dotyczyło tonącego w rzece zwierzęcia.
- Po dotarciu na miejsce okazało się, że w wodzie leży worek wypchany kamieniami, w którym znajdował się pies – podaje dyżurny OSP w Tryńczy.
Szukają właściciela
Worek razem z żywym jeszcze psem został wyciągnięty na brzeg. Stan zdrowia zwierzęcia był jednak na tyle zły, że weterynarz zdecydował o jego uśpieniu.
Teraz sprawę bada policja. – Prowadzone są czynności, jednak nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć, pod jakim kątem będziemy zajmować się tą sprawą – tłumaczy Justyna Urban, rzeczniczka prasowa przeworskiej policji. W grę wchodzi najprawdopodobniej znęcanie się nad zwierzęciem lub uśmiercenie go.
Policja prosi osoby, które mogą pomóc w zidentyfikowaniu właściciela psa i osoby, która wrzuciła zwierzę do rzeki. Akcja strażaków miała miejsce 20 października na granicy miejscowości Tryńcza-Dębno.
Z policją kontaktować się można pod numerem telefonu 16-641-23-99 lub pod adresem e-mail przeworsk@rz.policja.gov.pl.
Autor: wini/ks / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: OSP Tryńcza