Tarnowska policjanci informują, że udało im się zatrzymać dwóch młodych mężczyzn, którzy próbowali sprzedawać w mieście narkotyki. Mieli pecha, bo trafili na nieoznakowany radiowóz.
Policjanci z Tarnowa tłumaczą, że późnym wieczorem patrolowali ulice miasta, kiedy zauważyli samochód osobowy na gorlickich numerach rejestracyjnych.
- Kierowca samochodu dziwnie się zachowywał, co wzbudziło podejrzenia policjantów. Wykonywał manewry na drodze, które w pierwszym momencie można było uznać za brak znajomości miasta - relacjonują, dodając, że okazało się jednak zupełnie inaczej. Według ich relacji, kierowca ruszył w kierunku tzw. sypialni miasta i zaparkował samochód przy jednym ze sklepów. Policjanci mieli zatrzymać się tuż obok.
Zaproponował narkotyki policjantom
- Po krótkiej chwili z obserwowanego samochodu wyszedł młody mężczyzna. Podszedł do nieoznakowanego radiowozu i zaproponował policjantom zakup narkotyków – relacjonują funkcjonariusze, którzy zareagowali błyskawicznie.
Jak informują, od razu zatrzymali mężczyznę i jego kolegę, który był w samochodzie.
- Mężczyźni to mieszkańcy powiatu gorlickiego w wieku 19 i 20 lat. W samochodzie mieli schowane 167 sztuk tabletek ecstasy, a także amfetaminę i marihuanę. Ich samochód został odholowany na parking strzeżony - dodają policjanci.
Kierowca usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających oraz ich posiadanie, natomiast pasażer zarzut posiadania. Policjanci zatrzymanych mężczyzn doprowadzili do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie, gdzie po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec nich środki wolnościowe w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
Kierowca stracił prawo jazdy, a dodatkowo naraził się na karę do lat 2 więzienia oraz wpłatę pieniędzy na Rzecz Osób Poszkodowanych oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5000 złotych.
Za posiadanie narkotyków mężczyznom grożą 3 lata więzienia.
Autor: mmw/kv / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Tarnowie