Tyle zostało z miejskiego autobusu

Z autobusu nie zostało wiele
Z autobusu nie zostało wiele
Źródło: Podkarpacka policja

Policjanci podczas wieczornego patrolu zauważyli, że ze stojącego na parkingu autobusu wydobywają się płomienie. Próbowali sami ugasić pożar, ale ogień był zbyt duży. Pomogli dopiero strażacy, jednak z autobusu nie zostało wiele.

Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. To ma wyjaśnić policyjne śledztwo.

- Policjanci patrolowali rejon dworca PKS w Krośnie. W pewnym momencie zauważyli ogień wydobywający się z wnętrza unieruchomionego autobusu – opisuje środowe wydarzenia Paweł Buczyński, oficer prasowy policji w Krośnie.

Pożar gasiły dwa zastępy strażaków

Funkcjonariusze próbowali zgasić płomienie przy pomocy gaśnicy z radiowozu, jednak to nie wystarczyło. - Ogień błyskawicznie się rozprzestrzeniał – relacjonuje Buczyński.

Po chwili na miejsce przyjechały dwa zastępy strażackie, którym udało się opanować pożar. Cała akcja trwała kilkadziesiąt minut.

- Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu – podkreśla rzecznik policji.

Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: