Do karambolu doszło 19 maja na ulicy Grota-Roweckiego w Krakowie. Kierowca ciężarówki staranował auta stojące na czerwonym świetle, ściął latarnię i odjechał. Został zatrzymany kilkaset metrów dalej. W czasie przesłuchania w prokuraturze Grzegorz O. przyznał się do spowodowania wypadku, jednak nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania.
Chociaż prokuratura wnioskowała o 3-miesięczny areszt, sąd orzekł, że mężczyzna może odpowiadać z wolnej stopy. Prokuratura złożyła na tę decyzję zażalenie. W swoim piśmie prokurator zwracał uwagę m.in. na obawę ucieczki i ukrycia się sprawcy wypadku.
"Ocenimy, czy środek jest wystarczający"
Sąd pierwsze postanowienie uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia. W czwartek na posiedzeniu zadecydowano, że Grzegorz O. ma zostać objęty policyjnym dozorem.
- Jest duża pozytywna zmiana, jeśli chodzi o postanowienie sądu – ocenia Andrzej Siemieniuk z Prokuratury Rejonowej Kraków – Podgórze. – Poprzednio uznano, że nie ma przesłanek ogólnych do zastosowania środka zapobiegawczego. Obecny skład stwierdził, że nie tylko są przesłanki ogólne, ale są też przesłanki szczególne i zastosował środek zapobiegawczy.
Siemieniuk dodaje też, że jeszcze nie można stwierdzić, czy prokurator od tej decyzji również się odwoła i będzie starał się o tymczasowe aresztowanie kierowcy.
– Należy na spokojnie ocenić, czy ten środek jest wystarczający.
20 samochodów zniszczonych, 15 osób rannych
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako katastrofa w ruchu lądowym.
- Samochód ciężarowy w ogóle nie hamował, tylko przejechał, rozbijając wszystkie samochody, które stały do lewoskrętu. Na szczęście ja stałem na prawym pasie i zostałem tylko zepchnięty - relacjonował pan Maciej, który został poszkodowany w zdarzeniu.
W sumie w karambolu brało udział 20 samochodów, rannych zostało 15 osób, a 10 spośród nich trafiło do szpitala.
Kierowca ciężarówki zbiegł z miejsca wypadku, ale został zatrzymany nieco później, przy ul. Brożka. – Zaraz po zatrzymaniu, mówił policjantom, że nie wie, co się stało – informował Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. I dodaje: – Nie był pijany. Narkotesty też nic nie wykazały.
Karambol na Ruczaju
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN | Mateusz Kudła