Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował, że mężczyzna, który po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek, trafi do aresztu. - Uderzył w wiatę przystanku autobusowego. Stała tam kobieta, która zginęła na miejscu – relacjonował Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji. Kobieta osierociła szóstkę dzieci.
36-letni mężczyzna odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadu. Za to grozi mu do 12 lat więzienia.
Policjanci wnioskowali do prokuratury, a ta do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Ten przychylił się do tego wniosku.
Osierociła szóstkę dzieci
Tragedia wydarzyła się w sobotę wieczorem. Mężczyzna jechał w kierunku Nowego Sącza. Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi, w miejscowości Łabowa. - Mężczyzna uderzył w wiatę przystanku autobusowego. Stała tam kobieta, która zginęła na miejscu – mówi Gleń.
48-latka osierociła szóstkę dzieci.
Okazało się, że kierowca volkswagena był pod wpływem alkoholu – miał 1,66 promila w wydychanym powietrzu. - Mężczyzna wiózł w samochodzie 6-letniego syna. Dziecko zostało zabrane do szpitala na badania, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – tłumaczy Gleń.
Na miejscu, pod nadzorem prokuratora i w obecności biegłego, przez kilka godzin pracowała grupa wypadkowa z wraz z technikiem kryminalistyki. - Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ciało kobiety do sekcji. Przygotowali też szkic sytuacyjny i dokumentację fotograficzną oraz przesłuchali świadków tego zdarzenia – relacjonuje Gleń.
Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter TVN24, mężczyzna twierdził w trakcie przesłuchania, że inny samochód zajechał mu drogę i dlatego uderzył w przystanek i stojącą tam kobietę. - Ten samochód, volkswagen, był w rowie, a kobietę wyciągnęli spod niego. Była cała połamana, w ogóle nie oddychała, nie miała żadnych funkcji życiowych - opisuje tragedię jedna z osób, która widziała wypadek.
Grożą wysokie kary
Policjanci przypominają, że według znowelizowanych przepisów kierowca jadący w stanie nietrzeźwości podlega nie tylko bardziej zaostrzonym sankcjom, ale też jest karany wysoką grzywną: od 5 tys. złotych nawet do 60 tys. złotych.
- Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (art. 178a § 1 Kodeksu karnego) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Sąd może orzec środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat. Jeżeli sprawca dopuścił się tego czynu np. w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w związku ze skazaniem za przestępstwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – informuje Gleń.
Według nowelizacji kierowca, który w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszkodzeniem ciała, trafi do więzienia na minimum 2 lata. Grozi mu jednak do 12 lat więzienia. Kara nie będzie mogła być zawieszona, a sąd może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Autor: mmw/gp/jb / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji