Specjalny zespół policjantów poszukuje zabójców 19-latka, który zginął 30 stycznia po ataku grupy mężczyzn na ulicy Teligi w Krakowie – poinformowała w środę Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.
- Komendant wojewódzki policji powołał specjalny zespół, który składa się ze specjalistów i doświadczonych policjantów komendy wojewódzkiej i miejskiej. Ich zadaniem będzie operacyjne rozpracowanie, ustalenie sprawców i ich zatrzymanie – powiedziała Katarzyna Cisło.
Jak poinformowała prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, zespół powstał z uwagi na konieczność zaangażowania odpowiednich sił i środków do ustalenia sprawców. - Sprawa jest poważna, zespół współpracuje z prokuratorem prowadzącym sprawę – powiedziała prok. Kalinowska-Zajdak.
Jak dodała, śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia nastolatka prowadzi Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Podgórza pod nadzorem Prokuratury Okręgowej.
Zaatakowali w dziesięciu
Do ataku doszło we wtorek 30 stycznia około godz. 20. na ul. Teligi. Z relacji świadków wynika, że 19-latek był w towarzystwie dwóch znajomych, kiedy nadbiegła grupa początkowo pięciu osób zamaskowanych uzbrojonych w siekiery i maczety.
Pokrzywdzony i jego koledzy zaczęli uciekać. Czteroosobowa grupa udała się za 19-latkiem. Następnie nadbiegło jeszcze sześciu sprawców i wszyscy oni zaatakowali pokrzywdzonego.
Zmarł w szpitalu
W wyniku napaści nastolatkowi odcięto rękę na wysokości łokcia, doznał on też szeregu obrażeń nóg. Z miejsca zdarzenia został on w ciężkim stanie przetransportowany karetką pogotowia do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie zmarł.
Wcześniej krakowska policja podawała, że ofiara napaści miała 18 lat. Zdaniem policji, pobicie nastolatka było zaplanowane, prawdopodobnie chodziło o porachunki pseudokibiców.
Z ustaleń śledztwa wynika, że ataku dopuściła się grupa około 10 osób ubranych w czarne kurtki, z zamaskowanymi twarzami, z widocznymi emblematami kibiców jednego z krakowskich klubów piłkarskich. Napastnicy byli uzbrojeni w maczety i siekiery.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków