Jedna osoba zmarła po tym, jak w jednej z nowosądeckich kamienic wydzielał się czad. Z budynku ewakuowano łącznie 25 osób. – Dopuszczalne stężenie tlenku węgla było wielokrotnie przekroczone – podkreślają strażacy.
W sobotę wieczorem strażacy z nowosądeckiego JRG zostali wezwani na ulicę Długosza. Na miejscu pracowali już ratownicy medyczni, którzy usiłowali ratować życie mieszkańca jednego z lokali znajdujących się na parterze budynku. Ten niestety zmarł.
"Czuć było dym"
- Z relacji ratowników medycznych oraz mieszkańców wynikało, że w chwili wejścia do mieszania panowało w nim zadymienie. Na klatce schodowej oraz w mieszkaniu czuć było dym – zaznaczają strażacy.
Jeszcze przed ich przybyciem w budynku otwarto okna, jednak dopuszczalne stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu było znacznie przekroczone.
Zarządzono ewakuację
- Na klatce schodowej oraz w mieszkaniach znajdujących się na pierwszym piętrze dopuszczalne stężenie również było przekroczone – tłumaczą strażacy dodając, że zdecydowali się na ewakuację mieszkańców kamienicy. Łącznie budynek opuściło 25 osób.
Wtedy strażacy otwarli okna we wszystkich mieszkaniach oraz na klatce schodowej. Monitorowali też stężenie tlenku węgla w budynku. Dopiero po godzinie od rozpoczęcia działań ten spadł do zera i lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Na miejsce wezwana została policja, która ma wyjaśnić przyczyny zadymienia. - Przybył także kominiarz, któremu przekazano zaistniałą sytuacje. Polecono też sprawdzenie kanałów wentylacyjnych i dymowych – dodają strażacy.
Strażacy apelują o ostrożność
Choć dokładne przyczyny śmierci jednego z lokatorów będą dopiero wyjaśniane, to strażacy apelują o ostrożność.
- Występowanie tlenku węgla w budynku gdzie stwierdzono zgon pozwala po raz kolejny zaapelować o zachowanie środków ostrożności w rozpoczynającym się sezonie grzewczym oraz montaż czujek tlenku węgla, które wcześnie wykryją tlenek węgla i zasygnalizują jego obecność – podkreślają.
Do zdarzenia doszło przy ul. Długosza w Nowym Sączu:
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24