Krakowski sąd na wniosek prokuratury przedłużył w czwartek o trzy miesiące okres stosowania aresztu tymczasowego wobec czterech osób, podejrzanych w śledztwie dotyczącym grupy przestępczej zajmującej się wyłudzeniem 14,5 mln zł z PFRON i praniem brudnych pieniędzy.
Sąd uwzględnił wniosek prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, według której wniosek o przedłużenie aresztu uzasadniony był m.in. obawą matactwa oraz zagrożeniem wysoką karą.
Dzień wcześniej sąd uwzględnił wniosek prokuratury i przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt wobec głównego podejrzanego w tym śledztwie adwokata Marcina Dubienieckiego.
Sześcioro podejrzanych
Marcin Dubieniecki (wyraził zgodę na podawanie nazwiska) został zatrzymany 23 sierpnia razem z czterema innymi osobami. Usłyszał zarzuty: kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł z PFRON (przed uzupełnieniem zarzutów; obecnie 14,5 mln zł) i prania brudnych pieniędzy.
Takie same zarzuty usłyszał także Wiktor D. Z kolei Katarzynie M. prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy. Kolejni podejrzani - Grzegorz D. i Beata M.-W. - pozostają pod zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzeń z PFRON. Sąd aresztował ich wówczas na trzy miesiące; ich zażalenia nie zostały uwzględnione. Obecnie areszt wobec nich został przedłużony do 19 lutego.
Na początku listopada krakowski sąd aresztował na trzy miesiące szóstego podejrzanego w tej sprawie Marka D., któremu prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenie blisko 12 mln zł z oraz udział w wypraniu ponad 6,5 mln zł. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo przejęła Prokuratura Apelacyjna
Z ustaleń prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie wynika, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Miał polegać na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Z uwagi na skomplikowany charakter śledztwa w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej.
Obrońcy Dubienieckiego: areszt jest bezprawny
Marcin Dubieniecki w oświadczeniu napisał m.in., że jest "bezprawnie pozbawiany "wolności" i że postawione mu zarzuty są "bezzasadne", a śledztwo przeciw niemu ma charakter skrajnie inkwizycyjny". Jego zastrzeżenia, podobnie jak jego obrońców, dotyczyły faktu, że początkowo Sąd Okręgowy w Krakowie zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące, ale zastrzegł, że może odzyskać wolność po wpłaceniu 600 tys. zł poręczenia majątkowego. Pomimo wpłacenia przez obrońców 600 tys. zł poręczenia, sąd drugiej instancji zmienił zaskarżone postanowienie i zdecydował, że Dubieniecki pozostanie w areszcie. Obrońcy podkreślali, że z chwilą wpłaty poręczenia dalsze stosowanie aresztu jest bezprawne.
W środę sąd zadecydował o przedłużeniu aresztu dla Marcina Dubienieckiego:
Autor: wini / Źródło: PAP