Psy pogryzły sześciolatkę, musieli jej założyć 300 szwów. Właściciel skazany na rok więzienia

Psy pogryzły dziewczynkę (zdjęcie ilustracyjne)
Psy pogryzły dziewczynkę (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: pixabay.com | Baldur93

Na rok pozbawienia wolności i minimum 5 tys. zł odszkodowania skazał w środę sąd rejonowy w Stalowej Woli właściciela psów, które w listopadzie 2013 ciężko pogryzły 6-letnia dziewczynkę. Sędzia orzekł, że mężczyzna swoim zaniedbaniem doprowadził do „trwałego i istotnego oszpecenia ciała pokrzywdzonej”.

Do tragedii doszło 11 listopada 2013. Dziewczynka bawiła się przy drodze. - Tam została zaatakowana przez dwa psy. Zdarzenie zauważył przejeżdżający tamtędy mężczyzna. Odgonił zwierzęta i wezwał pomoc – relacjonują podkarpaccy funkcjonariusze. W szpitalu założono dziewczynce trzysta szwów.

Tego samego dnia policja zatrzymała 35-letniego mieszkańca Stalowej Woli, właściciela dwóch psów rasy husky. W kilka dni po zdarzeniu zwierzęta zostały uśpione.

Podczas śledztwa o ekspertyzę poproszono lekarza weterynarii. „Husky malamut i husky syberian, jakie posiadał mężczyzna, to najtrudniejsze na świecie rasy do hodowli w warunkach domowych, nie nadają się do pilnowania posesji, choć w razie agresji potrafią szczękami złamać rękę dorosłego człowieka. Mimo tego nie są wpisane na listę niebezpiecznych” – podaje wygłoszoną na sali sądowej opinię weterynarza "Echo Dnia".

Dopuścił się zaniedbania

Tomasz C, właściciel psów, usłyszał wyrok roku bezwzględnego więzienia. – Zostało też zasądzone częściowe zadośćuczynienie w kwocie 5 tys. zł. Oznacza to, ze tę kwotę sąd uznał za minimalną stosowna dla tego czynu, ale rodzina dziewczynki ma prawo domagać się wyższej rekompensaty w procesie cywilnym – tłumaczy Zbigniew Dudziński, rzecznik sadu okręgowego w Tarnobrzegu.

Zdaniem sądu Tomasz C. nie zachował wymaganych środków ostrożności i niewłaściwie zabezpieczył teren posesji. W wyniku tych zaniedbań dopuścił do ciężkiego pogryzienia sześciolatki, powodując poważne oszpecenie ciała. – Naraził ją też na bezpośrednie ryzyko utraty życia – wylicza Dudziński.

Ta kwalifikacja czynu i nałożona kara są zgodne z oczekiwaniami prokuratury. Wyrok nie jest prawomocny.

Autor: wini / Źródło: TVN 24 Kraków

Czytaj także: