Pouczają, a tych bez masek wypraszają. Kontrole w krakowskim MPK

tramwaje
Kontrole w krakowskim MPK
Źródło: TVN24

Pasażerowie poskarżyli się Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu, że wiele osób nie zasłania ust i nosa podczas jazdy. Dlatego MPK i policjanci rozpoczęli w poniedziałek kontrole w autobusach i tramwajach.

Kontrole w Krakowie mają potrwać do końca tygodnia. Jednocześnie policja i MPK apelują do podróżujących, aby pamiętali o obowiązku zakrywania ust i nosa. Z obserwacji pasażerów wynika, że niektórzy zasłaniają usta, ale o nosie zapominają. Dotychczas kontrolerzy pouczyli 71 osób.

Pouczają i wypraszają

Rozpoczęcie kontroli noszenia przez pasażerów maseczek to efekt skarg i apeli, które trafiają do MPK. Pasażerowie skarżą się, że część osób nie stosuje się do rozporządzenia rządu, które nakłada obowiązek zakrywania ust i nosa podczas podróży komunikacją miejską. "Niestety, nie wystarczyły przypomnienia wyświetlane na monitorach zamontowanych w pojazdach i komunikaty głosowe emitowane z głośników" – podało we wtorek MPK na swojej stronie internetowej.

W poniedziałek od godz. 8 do godz. 16 policja i inspektorzy MPK przeprowadzili 41 kontroli w 13 liniach tramwajowych (3, 4, 8, 9, 11, 12, 18, 20, 24, 50, 52, 70, 74); za brak zasłoniętych ust lub nosa pouczono 25 osób. Osoby bez maseczek były dodatkowo wypraszane z pojazdu.

Ostatnie takie kontrole, jak przekazano PAP w MPK, prowadzono w czerwcu.

Za brak maseczki w środkach komunikacji miejskiej grozi mandat do 500 zł. W rażących przypadkach policja może skierować sprawę do sanepidu, a ten może nałożyć karę do 30 tys. zł. Z obowiązku noszenia maseczki zwolnione są osoby chore, m.in. na astmę, oraz kobiety w ciąży.

Czytaj także: