Nietrzeźwy kierowca wpadł przez bobry. Teraz grozi mu więzienie

Zaczęło się od interwencji spowodowanej przez bobry
Do zdarzenia doszło w Porębie Radlnej
Źródło: Google Earth

Policjanci przyjechali w sprawie drzewa uszkodzonego przez bobry, ale rutynowo sprawdzili właściciela posesji. Okazało się, że kierujący ciągnikiem mężczyzna ma odebrane prawo jazdy i jest nietrzeźwy.

W sobotę strażacy z PSP w Tarnowie zostali skierowani do zabezpieczenia drzewa podgryzionego przez bobry. Istniało ryzyko, że drzewo przewróci się na drogę wojewódzką w Porębie Radlnej.

Na miejsce zostali również skierowani policjanci, którzy mieli ustalić właściciela gruntu. Jak się okazało, mężczyzna właśnie wracał do domu swoim ciągnikiem rolniczym. Miał on przejąć od strażaków miejsce ich działania – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Bobry podgryzły drzewo
Bobry podgryzły drzewo
Źródło: Małopolska Policja

Z zakazem i "po użyciu"

Policjanci sprawdzili rutynowo kierowcę ciągnika. Wtedy okazało się, że mężczyzna ma orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który upływał w kwietniu tego roku. Mężczyzna znajdował się też w stanie po użyciu alkoholu – w wydychanym powietrzu miał niemal 0,5 promila.

Zaczęło się od interwencji spowodowanej przez bobry
Zaczęło się od interwencji spowodowanej przez bobry
Źródło: Małopolska Policja

- Właściciel gruntu, na którym grasowały bobry, odpowie za naruszenie zakazu sądowego oraz jazdę w stanie po użyciu alkoholu. Grozi mu do trzech lat więzienia – informuje Gleń.

Czytaj także: