Idzie, niesie przedmiot przypominający kanister. Po chwili znika z pola widzenia kamery, a kilka sekund później uliczkę zalewa jasne światło. To płonący samochód.
Do podpalenia doszło w Białym Dunajcu (Małopolska) 28 stycznia około godziny 4:25. "Ofiarą" podpalacza padł samochód stojący przy ulicy Jana Pawła II.
Idzie z kanistrem, wraca bez
Prawdopodobnego sprawcę nagrała kamera monitoringu. Na filmie opublikowanym przez zakopiańską policję widać, jak mężczyzna spokojnym krokiem idzie w kierunku miejsca, w którym stoi samochód. W ręce niesie przedmiot przypominający kanister – niewykluczone, że ma w nim łatwopalną substancję, na przykład benzynę.
Krótko po tym, jak spacerowicz znika z pola widzenia kamery, uliczkę zalewa jasne światło. To płonący samochód. Mężczyzna, znów pojawia się w oku kamery, tym razem z pustymi rękami. Oglądając się nerwowo przez ramię, oddala się od płonącego pojazdu.
- Każdy, kto posiada informacje na temat danych personalnych lub miejsca pobytu osoby widocznej na nagraniu, ewentualnie inne istotne informacje mogące przyczynić się do ustalenia sprawcy czynu, proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Zakopanem. Istnieje możliwość przekazania informacji w sposób anonimowy – informuje Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Informacje można przekazywać pod numerami telefonów 18 20 23 400, 18 20 23 404 lub 997.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Zakopane