Mężczyznę, który ciągnął psa na smyczy po chodniku, zauważyli przechodnie. Zaalarmowali policjantów. Właściciel psa miał 2 promile alkoholu, usłyszał zarzut znęcania nad zwierzęciem.
Policjanci odebrali telefon od mieszkanki Kęt( Małopolska), która zaalarmowała, że wzdłuż ulicy Świętokrzyskiej idzie pijany mężczyzna i na smyczy ciągnie za sobą, skomlącego, małego pieska.
Mundurowi od razu ruszali na miejsce. Tam odnaleźli opisywanego mężczyznę ze szczeniakiem.
Policjanci zaopiekowali się psem
- Funkcjonariusze, zauważyli, że pies jest wystraszony i ma poranione łapy. Policjanci zaopiekowali się rannym psiakiem, którego przewieźli do komisariatu – relacjonują.
Wezwano weterynarza, który stwierdził, że pies ma otarte łapy, a zwymiotował na chodnik ponieważ miał zbyt ciasną obrożę, która raniła mu szyję.
Piesek trafił pod opiekę inspektorów Animals. Jego były właściciel usłyszał zarzut znęcania nad zwierzęciem.
Za popełnione przestępstwo grozi kara do trzech lat więzienia.
"Społeczeństwo nie godzi się na złe traktowanie zwierząt"
- Na szczególne podziękowania zasługuje mieszkanka Kęt, która widząc karygodne zachowanie właściciela wobec psa, zareagowała powiadamiając Policję. Tego rodzaju zgłoszenie pozwala służbom szybko działać, a sprawcom daje jasny sygnał, że społeczeństwo nie godzi się na złe traktowanie zwierząt – podkreślają policjanci.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Oświęcim